Odszkodowania za niepożądane objawy po szczepieniu. Ale są pewne warunki!
Niepożądane skutki szczepień przeciwko COVID-19 budzą przestrach wśród Polaków. Ludzie obawiają się szczepień produktem, który nie został przebadany pod kątem interakcji z innymi lekami. Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o tym, jak będzie wyglądał Fundusz Kompensacyjny.
100 tys. złotych za powikłania
Z dnia na dzień dramatycznie powiększa się ilość osób, które zmarły na skutek podania szczepionki przeciwko koronawirusowi. Te informacje budzą przestrach w społeczeństwie i powodują wzrost świadomości zagrożeń, związanych z podaniem wyprodukowanych w pośpiechu szczepionek. Aby wytworzyć w obywatelach poczucie bezpieczeństwa, został opracowany projekt tzw. Funduszu Kompensacyjnego. Podczas konferencji prasowej minister zdrowia, Adam Niedzielski przedstawił szczegóły świadczenia. Zapowiedział, że z jego tytułu będzie można otrzymać między 10 tys. zł a 100 tys. zł.
Świadczenie kompensacyjne będzie się wahało w przedziale od 10 tysięcy złotych – w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji aż do 100 tysięcy złotych łącznie, czyli zwiększając liczbę dni hospitalizacji bądź łącząc różne elementy, które będą w takiej specjalnej, szczegółowej tabeli opisującej kryteria przyznawania świadczenia.
Początkowo finansowanie funduszu będzie pochodziło z pieniędzy przeznaczonych na przeciwdziałanie COVID-19.
Niepożądane skutki szczepień przeciwko COVID-19
Adam Niedzielski wyjaśnił, że prawo do odszkodowań będą mieli tylko Ci, u których powikłania poszczepienne okażą się bardzo poważne.
Osoby, które będą uprawnione do takiego odszkodowania w ramach takiej uproszczonej procedury, to będą osoby, które wymagają hospitalizacji przez co najmniej 14 dni – to jest jeden bardzo ważny warunek – lub, podkreślam – lub, a nie – i, osoby, u których wystąpił wstrząs anafilaktyczny, który spowodował konieczność obserwacji lub hospitalizacji co najmniej 14-dniowej.
Minister zdrowia zapewniał, że jego zdaniem skala występowania niepożądanych odczynów poszczepiennych jest skrajnie mała.
Jedna osoba w kraju po wykonaniu tych 250 tysięcy szczepień ma w ogóle potencjał, by być kwalifikowaną do takiego odszkodowania.
Zgodnie z definicją Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, niepożądany odczyn poszczepienny, czyli NOP to zaburzenie stanu zdrowia, do którego dochodzi do 4 tygodni od momentu podania szczepionki.
Jak często występują NOP-y?
Na chwilę obecną w Polsce została zaszczepiona bardzo niewielka ilość osób, dlatego trudno jest mówić o tym, jak częste jest występowanie NOP. Co więcej, wiele powikłań może dać o sobie znać dopiero po wielu latach. Jednakże, w trakcie konferencji, szef resortu zdrowia kilkakrotnie podkreślał, że NOP-y to zjawiska szalenie rzadkie.
Dzisiaj mamy ponad 250 tysięcy osób zaszczepionych na COVID-19. Z raportu Głównego Inspektora Sanitarnego i całej Inspekcji Sanitarnej wynika, że w Polsce mieliśmy do tej pory w przypadku szczepienia na COVID jedynie 37 niepożądanych odczynów poszczepiennych, z czego 32 miały charakter łagodny, 4 poważny i jeden ciężki.
Minister zdrowia zaznaczył, że dopuszczone do użytku w UE szczepionki spełniły kryteria, które wymagane są także w przypadku innych leków i szczepień.
Jedynym, co się zmieniło w tej sytuacji, było tylko i wyłącznie to, że te badania faktycznie rozpoczynały się nie po złożeniu wniosku przez daną firmę, tylko Europejska Agencja Leków (EMA) współuczestniczyła w badaniu, na bieżąco odbierając wyniki. Niemniej jednak mając świadomość tego bezpieczeństwa, ale też wątpliwości, które pojawiły się w odbiorze społecznym, zdecydowaliśmy się zmienić sposób dochodzenia odszkodowania w przypadku niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP).
