Niehonorowe zachowanie polskich piłkarzy. Jak mogli tak potraktować kibiców?
Niehonorowe zachowanie polskich piłkarzy po blamażu ze Słowacją. Po przegranym meczu piłkarze szybko schowali się do szatni. Nawet nie podziękowali kibicom, którzy przybyli do Sankt Petersburga specjalnie dla nich i do końca w nich wierzyli.
Sromotna porażka w meczu ze Słowacją
A miało być tak pięknie… podczas konferencji prasowej, która odbyła się przed spotkaniem ze Słowacją, piłkarze naszej reprezentacji zapewniali o świetnym przygotowaniu i obiecującej atmosferze w drużynie.
Im większe nadzieje, tym większe rozczarowanie. To Słowacja miała być przeciwnikiem, którego najłatwiej będzie pokonać. Po spektakularnej porażce na pozostałe spotkania czekamy z jeszcze większym niepokojem.
Po wczorajszym meczu kibice Biało-Czerwonych mieli podwójnie twardy orzech do zgryzienia. Przegrana 1:2 to jedno, ale boli także styl, w jakim nasi reprezentanci odnieśli porażkę. Dwóch zawodników przeszło do historii Euro 2020 i niestety w tym miejscu nie możemy postawić kropki.
Szczęsny zapisał się w historii Euro 2020 jako pierwszy bramkarz, który strzelił samobójczego gola. Z kolei Grzegorz Krychowiak został pierwszym zawodnikiem, który dostał na tych mistrzostwach czerwoną kartkę.
Nic dziwnego, że polscy kibice, którzy przyjechali na stadion do Petersburga, byli mocno rozczarowani. Ale zasmucił ich nie tylko przebieg spotkania.
Niehonorowe zachowanie polskich piłkarzy
Chociaż kibice polskiej reprezentacji w piłce nożnej nie mają zbyt wielu powodów do radości, dzielnie trwają przy Biało-Czerwonych. Niektórzy pojechali za naszą drużyną nawet do Sankt Petersburga, do końca wierząc, że tym razem po prostu musi się udać.
W dniu spotkania ze Słowacją w Petersburgu zapanowało biało-czerwone święto. Fani łączyli się w grupy, na ulicach miasta słychać było śpiewy, a słowa dopingu można było usłyszeć w centrum miasta na kilka godzin przed meczem. Na Gazprom Arena przyjechały tysiące polskich kibiców. Wszyscy naprawdę wierzyli w sukces naszej kadry. Ale wkrótce euforia miała być brutalnie przerwana. Kibice zasłużyli przynajmniej na gest szacunku ze strony naszych piłkarzy. A co otrzymali?
Niestety, reprezentanci Polski nie wzięli porażki „na klatę” i zachowali się bardzo niehonorowo. Po przegranym spotkaniu szybko wzięli nogi za pas, nie podziękowali nawet kibicom i schowali się w szatni. Sprawa wyszła na jaw po publikacji na Twitterze jednego z kibiców, który udał się do Rosji, aby wspierać reprezentację Polski.
A piłkarze już w szatni… nawet nie podeszli podziękować kibicom… wstyd!
– napisał internauta. Swój wpis opatrzył wymownym zdjęciem.
Kolejny mecz polskiej reprezentacji odbędzie się 19 czerwca. Miejmy nadzieję, że piłkarze powołani przez Paulo Sousę odwdzięczą się swoim kibicom za doping. Jeśli nie wynikiem (gramy z Hiszpanią), to chociaż miłym gestem po spotkaniu.
Rozczarowanym przypominamy, że jest sport drużynowy, w którym nasza męska reprezentacja należy do czołówki europejskich drużyn – jest to oczywiście siatkówka.
