Kolarze podążali wyznaczonym szlakiem. Nagle zza drzew wyskoczył rozpędzony niedźwiedź!
Kilku rowerzystów górskich, którzy z olbrzymią przyjemnością oddawali się swojej pasji, doświadczyło jakiś czas temu niezwykłego, a raczej niesłychanie niebezpiecznego, spotkania…
Wydarzenie miało miejsce tuż za naszą granicą – na Słowacji. Youtuber Dusan Vinžík podążał za przyjacielem w dół trasy, gdy nagle pojawił się przed nim wielki niedźwiedź brunatny, który rzucił się w pogoń za jadącym wcześniej rowerzystą.
Vinžík zaczął krzyczeć, a niedźwiedź z niewyjaśnionych do końca przyczyn przyczyn zaprzestał swojego pościgu. Choć najprawdopodobniej była to zasługa właśnie krzyku youtubera i hałasu, którego narobili pozostali rowerzyści. Mieli prawdziwe szczęście…
To, co za chwilę zobaczycie, dosłownie mrozi krew w żyłach. My nigdy nie chcielibyśmy doświadczyć takiego spotkania…
