×

Nie żyje Tommy Pilling. Małżeństwo z zespołem Downa rozdzieliła śmierć

Nie żyje Tommy Pilling, który wraz z Maryanne Pilling tworzył pierwsze małżeństwo z zespołem Downa w Wielkiej Brytanii. To ogromny cios dla tych osób, którzy od samego początku kibicowali parze.

Pierwsze takie małżeństwo w Wielkiej Brytanii

Historia tego małżeństwa niejedną osobę chwyta za serce. Tommy i Maryanne Pillingowie poznali się na początku 1990 roku. Wówczas oboje pracowali w kuchni w ośrodku dla niepełnosprawnych. I mimo sporej różnicy wieku (Tommy był starszy o 13 lat), bardzo szybko połączyło ich coś więcej niż tylko przyjaźń.

Nie byli jednak „zwykłą” parą, albowiem oboje urodzili się z zespołem Downa. To jednak nie stanęło im na drodze do wspólnego szczęścia.

Po kilkunastu miesiącach Tommy poprosił swoją wybrankę serca o rękę. Podarował jej wówczas pierścionek z automatu. Następnym etapem w ich związku był ślub. Para powiedziała sobie sakramentalne „tak” dwa lata później.

W tym wyjątkowym dniu, panna młoda miała na sobie piękną, białą sukienkę. Jej ukochany postawił z kolei na szykowny garnitur. Na przyjęciu weselnym pary bawiło się aż 250 osób! Początkowo małżeństwo zamieszkało u rodziców kobiety, a następnie Tommy i Maryanne wprowadzili się do własnego mieszkania znajdującego się niedaleko domu rodziny kobiety.

Najbliżsi Tommy’ego i Maryanne robili wszystko, aby zakochani mogli być razem. Szczególnie matka Maryanne, Linda Martin, cieszyła się z ich związku. W rozmowie z The Guardian przyznała, że postanowiła nieoficjalnie usynowić zięcia, aby opiekować się obojgiem.

Nie żyje Tommy Pilling

Tommy i Maryanne Pillingowie byli nierozłączni i zakochani w sobie przez blisko trzy dekady. Niestety przez ostatnie 5 lat mężczyzna borykał się z poważną chorobą. Ich bliscy martwili się, że przez to para z zespołem Downa może zostać rozdzielona. U Tommy’ego zdiagnozowano bowiem demencję, a w 2019 roku miał problemy z rozpoznaniem żony.

Siostra Maryanne powiedziała Daily Mail, że Tommy często miewał ataki w nocy. Wówczas odpychał swoją żonę i krzyczał, że jej nie zna. Kobieta wówczas wpadała w rozpacz i szukała u niej pomocy.

Jak podaje The Guardian, mężczyzna trafił do szpitala 1 grudnia 2020 roku z powodu infekcji klatki piersiowej. 17 grudnia wykryto u niego zakażenie koronawirusem. Niestety Tommy Pilling zmarł w Nowy Rok w wieku 62 lat.

O jego śmierci poinformowała kilka dni później szwagierka na oficjalnym profilu Tommy’ego i Maryanne na Facebooku:

Nasz piękny Tommy odszedł w pokoju 1.1.2021 r. po walce z COVID-19. Mój kochany Tommy pozostanie w moim sercu na zawsze. (…) Dziękuję za uszczęśliwienie Maryanne i za bycie najlepszym wujkiem, o jakiego moje dzieci mogły prosić.

Po 25 latach małżeństwa, Maryanne Pilling została sama. Na całe szczęście może liczyć na swoją rodzinę, która pomaga jej pozbierać się po tym ogromnym ciosie.

Jak niedawno pisał tabloid Mirror, Maryanne wyznała, że jej mąż „przychodzi do niej w snach i przytula ją”, a to wywołuje uśmiech na jej twarzy.

Źródła: www.today.com, www.mirror.co.uk, www.bbc.com, kobieta.wp.pl
Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować