×

Nie żyje roczne dziecko z Syrii. Maleństwo zmarło w lesie przy granicy polsko-białoruskiej

Tragiczne doniesienia z polsko-białoruskiej granicy. Nie żyje roczne dziecko z Syrii. Jak przekazują wolontariusze z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), syryjska rodzina błąkała się w lesie już półtorej miesiąca.

Ofiary kryzysu migracyjnego

Wychłodzeni, wycieńczeni, głodni. Od wielu dni, a nierzadko nawet tygodni, koczują w obozowiskach na terenach przygranicznych lub błąkają się po okolicznych lasach. Wśród nich są również małe dzieci. Opłakany los migrantów jest wynikiem działań białoruskich służb. Ale niezależnie od tego, kto zawinił, na naszych oczach rozgrywa się dramat tysięcy ludzi, którzy mieli nadzieję na lepsze życie.

Jak informuje RMF FM, obecnie w szpitalu w Hajnówce przebywa kilkanaście osób, odnalezionych w przygranicznych lasach przez grupy patrolujące teren. Łącznie od września do placówki trafiło około dwustu migrantów. Warunki są bardzo trudne. Migranci marzną, nie mają co jeść ani pić.

Najczęstsze przypadki to przypadki hipotermii, wyziębienia. Mamy obawy, że tych sytuacji będzie tylko więcej, że stany pacjentów będą ze względu na pogarszającą się pogodę jeszcze trudniejsze i ta pomoc, ta interwencja będzie jeszcze bardziej konieczna

– tłumaczyła dziennikarzowi RMF FM Aleksandra Rutkowska, jedna z ratowniczek PCPM.

Nie żyje roczne dziecko z Syrii

Niestety wolontariusze PCPM poinformowali dzisiaj o kolejnym zgonie przy granicy polsko-białoruskiej. Nie żyje roczne syryjskie dziecko. Maleństwo razem z rodzicami błąkało się po podlaskim lesie od tygodni.

Migrantów odnaleźli ratownicy PCPM, którzy udzielili pomocy medycznej napotkanym cudzoziemcom. Był to młody mężczyzna oraz rodzice zmarłego maleństwa. Syryjczycy byli ranni. Kobieta miała ranę kłutą podudzia, natomiast mężczyzna miał szarpaną ranę ręki.

Młody mężczyzna miał silny ból podbrzusza. Był głodny i odwodniony. Oprócz niego pomocy potrzebowało syryjskie małżeństwo. Mężczyzna miał szarpaną ranę ręki, a kobieta ranę kłutą podudzia. Ich roczne dziecko zmarło w lesie

– poinformowali ratownicy.

Poland Emergency Medical Team PCPM – Medyczny Zespół Ratunkowy PCPM, od 16 listopada pełni 24-godzinne dyżury w pobliżu polsko-białoruskiej granicy, poza strefą objętą stanem wyjątkowym. Przejęli oni obowiązki wolontariuszy Medyków Na Granicy.

Przypomnijmy – Medycy Na Granicy zrezygnowali z niesienia pomocy ofiarom kryzysu humanitarnego po tym, jak zdewastowano ich samochody. Policja zatrzymała w tej sprawie już trzy osoby – dwóch mężczyzn i kobietę, związanych ze środowiskiem pseudokibiców.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować