Nie żyje młody gwiazdor kina. Zwłoki 30-letniego aktora znaleziono w szafie
Nie żyje młody gwiazdor kina. 30-letni gwiazdor japońskiego kina został znaleziony martwy w swoim domu. Za kilka dni miała się odbyć premiera jego singla.
Kim był Haruma Miura?
Haruma Mirua (30 l.) karierę rozpoczął w wieku 7 lat. Wystąpił wtedy w serialu „Agri”. Później można go było zobaczyć w takich produkcjach jak: „Zaklęci” (1999), „Musashi” (2003), „Children” (2006), i „Atak tytanów” (2015). W 2019 r. zagrał główną rolę w serialu „Dying Eye”.
Za role w filmach „Koizora” (2007) i „Kamikaze” (2013) otrzymał nominacje od Japońskiej Akademii Filmowej.
Jako nastolatek wraz z kolegami założył zespół Brash Brats. W późniejszym czasie zdecydował się na karierę solową. W sierpniu miał ukazać się jego nowy singel „Night Diver”.
Nie żyje młody gwiazdor kina
Informację o śmierci artysty podała agencja prasowa Kyodo News. Aktor został znaleziony w swoim domu w Tokio. Śledczy i policja uważają, że Miura popełnił samobójstwo, ale nie potwierdzono jeszcze oficjalnej przyczyny jego śmierci.
Agencja Amuse Inc., reprezentująca aktora, wydała oświadczenie w tej sprawie:
Przepraszamy fanów i osoby zainteresowane za zmartwienie i niedogodności. Nadal potwierdzamy szczegóły i będziemy o nich informować.
Jak nieoficjalnie podają media, aktor zostawił list pożegnalny. Zwłoki 30-latka w szafie miał znaleźć jego menadżer, którego zaniepokoiła nieobecność gwiazdora na zaplanowanej sesji zdjęciowej. Haruma Miura umarł przez powieszenie.
Ostatnio informowaliśmy o śmierci wnuka Elvisa Presleya. Benjamin Keough miał zaledwie 27 lat i prawdopodobnie również popełnił samobójstwo.