×

Nie żyje ciężarna Kurdyjka. Kobieta poroniła i osierociła pięcioro dzieci

Kolejna ofiara kryzysu na granicy. Nie żyje ciężarna Kurdyjka, którą znaleziono w lesie w bardzo ciężkim stanie. Kobieta trafiła do szpitala w Hajnówce, niestety lekarzom nie udało się uratować jej życia. 38-latka poroniła synka i osierociła pięcioro dzieci.

Nie żyje ciężarna Kurdyjka

To kolejne smutne wieści z terenu przy granicy polsko-białoruskiej. Nie żyje 38-letnia Kurdyjka z Iranu – Avin Ifran Zahir. 12 listopada w lesie niedaleko granicy kobietę znaleźli wolontariusze Grupy Granica oraz Medycy na Granicy. 38-latka była w piątym miesiącu ciąży. Jej stan był bardzo poważny – rodzina koczowała w lesie od siedmiu dni. Avin była odwodniona, skrajnie zmęczona i wychłodzona. Jej ciało miało zaledwie 27 stopni Celsjusza!

12 listopada, po 17:30, otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące grupy dziesięciu osób, przebywających w lesie, niedaleko uczęszczanej przez samochody drogi. W grupie znajdowała się około 40-letnia kobieta i to jej stan budził szczególny niepokój. Pacjentka dwa dni wcześniej wpadła do wody, w chwili zgłoszenia była nieprzytomna

– napisali wówczas w mediach społecznościowych Medycy na Granicy.

Od 12 listopada o życie Kurdyjki walczyli lekarze ze szpitala w Hajnówce – w tym czasie Avin była cały czas nieprzytomna, dializowana. Po kilku dniach poroniła.

Avin zmarła w miniony weekend. Osierociła pięcioro dzieci – najmłodsze z nich ma 7, najstarsze 16 lat. Dzieci trafiły razem z ojcem do ośrodka dla uchodźców, a potem pod opiekę Fundacji Dialog. Rodzina ma zapewnioną pomoc psychologa.

Według portalu basnews.com, Avin nosiła martwe dziecko przez 20 dni, przez co doszło do poważnej infekcji. 

Taki stan spowodowała prawdopodobnie hipotermia i towarzysząca temu kwasica. Kiedy Kurdyjka trafiła w ręce lekarzy, temperatura jej ciała wynosiła ledwie ponad 27 stopni. Kobieta w szpitalu straciła ciążę (w 24. tygodniu)

– poinformowała na Facebooku Fundacja Dialog.

Prokuratura wszczyna śledztwo

23 listopada na cmentarzu muzułmańskim w Bohonikach k. Sokółki odbył się pogrzeb synka migrantki. Trumnę z ciałem chłopca przewieziono na Cmentarz Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej i tam pochowano zgodnie z obrzędami islamskimi. Niestety rodzina musi uczestniczyć w jeszcze jednym pogrzebie.

Sprawą śmierci 38-letniej Kurdyjki zajmie się prokuratura. Informacja o śmierci Avin wpłynęła do prokuratury w piątek po godzinie 21.00.

W poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Hajnówce (Podlaskie) ma wszcząć śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci migrantki, Kurdyjki z Iraku, która zmarła w hajnowskim szpitalu

– przekazał Polskiej Agencji Prasowej Jan Andrejczuk, szef prokuratury w Hajnówce.

Na razie śledczy zbierają materiał dowodowy w tej sprawie i przesłuchują świadków.

Avin Ifran to dziewiętnasta ofiara śmiertelna kryzysu na granicy.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować