×

Trzech 14-latków i 12-latek napadli na dziewczynę. Zaciągnęli ją na podwórko i zgwałcili

W środę 6 lutego dziewiętnastolatka wysiadła na jednym z przystanków w Baltimore. W trakcie drogi do domu napadło na nią czterech nastolatków, grożąc dziewczynie bronią. Brutalny atak wstrząsnął mieszkańcami.

Młodzi sprawcy

Trójka czternastolatków usłyszała wczoraj zarzut zbiorowego gwałtu. Philip Worrell, Nile Campbell oraz Wilmer Ramos zostali oskarżeni o gwałt pierwszego i drugiego stopnia. Pomimo swojego wieku, ze względu na brutalność ataku będą sądzeni jak dorośli. Tożsamość czwartego z oprawców nie została podana przez policję, ponieważ ma tylko dwanaście lat i stanie przed sądem dla nieletnich. Postawiono mu zarzut gwałtu pierwszego stopnia, napaści na tle seksualnym, rabunku i posiadania broni.

(L-P) Nile Campbell, Philip Worrell, Wilmer Ramos; fot. Baltimore Police Department

(L-P) Nile Campbell, Philip Worrell, Wilmer Ramos; fot. Baltimore Police Department

Napaść z bronią w ręku

Gdy młoda kobieta wracała z przystanku do swojego domu, podeszło do niej czterech napastników. Następnie, grożąc jej bronią, zaciągnęli ją na zapuszczone podwórko. Tam według zeznań doszło do gwałtu. Napaść przerwali sąsiedzi, zaniepokojeni odgłosami dochodzącymi z podwórka. Cała czwórka zbiegła z miejsca zdarzenia.

fot. Baltimore Police Department

fot. Baltimore Police Department

Błyskawicznie zidentyfikowani

Policja udostępniła zdjęcia uśmiechniętych podejrzanych z autobusu. Dwójka młodych przestępców została szybko złapana, gdy rozpoznali ich policjanci współpracujący z publicznymi szkołami. To doprowadziło do identyfikacji pozostałych. Trójka nastolatków przebywa obecnie w areszcie tymczasowym.

Baltimore jest jednym z miast o największym wskaźniku przestępczości. Pasażerowie komunikacji miejskiej niejednokrotnie zgłaszali, że nie czują się bezpiecznie w autobusach. Wszystkich jednak zszokował wiek sprawców brutalnego ataku.

Ofiara została przewieziona do szpitala z którego wyszła po kilku dniach. Niestety ten atak zapewne na długo zostanie w jej pamięci. Mamy nadzieję, że szybko dojdzie do zdrowia.

Może Cię zainteresować