×

Napadnięty taksówkarz opisuje chwile grozy. Jego relacja zaskakuje

Napad na taksówkarza w Pruszkowie. Mężczyzna przeżył piekło przez dwójkę nastolatków. Gdy poprosił o zapłatę za kurs, 17-letni klient przyłożył mu nóż do gardła po czym zażądał gotówki. Pieniądze zabrała jego 16-letnia towarzyszka. Teraz o przerażającym zdarzeniu opowiedział kierowca taksówki. Jego relacja jest wstrząsająca.

Napad na warszawskiego taksówkarza

Brutalny atak na taksówkarza wstrząsną całą Polską. Dramat rozegrał się w środę 14 sierpnia. Dwójka nastolatków wsiadła do taksówki pana Jacka o godzinie 12, na rogu ulicy Jasnej i Świętokrzyskiej w Warszawie. Według taksówkarza, nie wyróżniali się niczym specjalnym:

Zachowywali się normalnie. Pytali o to, ile kosztowałby kurs do Katowic i to tyle rozmowy było ze mną. A tak to między sobą coś szeptali, za ręce się trzymali

Napad na taksówkarza rozpoczął się po dojechaniu do celu

Niebezpiecznie zrobiło się, kiedy pan Jacek dojechał do wskazanej lokalizacji, nieopodal straży pożarnej w Pruszkowie. Taksometr pokazał, że kurs kosztował 78 zł. Nastolatek zapytał, czy pan Jacek będzie miał wydać ze 100 zł, a ten odpowiadając twierdząco, sięgnął do pudełka z pieniędzmi do wydawania reszty:

Jak już to pudełko odkręciłem to on w tym czasie mnie złapał. Lewą ręką przycisnął do siedzenia. W prawej miał nóż i mnie tak objął i do lewego ucha, w okolice ucha, szyi przystawił prawą rękę z nożem. Ja złapałem go za rękę. Próbowałem odciągnąć. Dosyć silny był. Bałem się puścić, żeby mu ta ręka nie odskoczyła, bo wtedy różne rzeczy mogłyby się wydarzyć. On kazał tej dziewczynie zabrać banknoty. Bałem się, ale nie analizowałem, czy to są moje ostatnie chwile, czy nie

Napad na taksówkarza – policja zareagowała błyskawicznie

Wszystko o czym mówi pan Jacek, można zobaczyć na przerażającym nagraniu, dzięki kamerze ukrytej w pojeździe. Dialog, który słychać między nastolatkiem a panem Jackiem, wstrząsnął całym krajem. Na szczęście pan Jacek szybko zadzwonił po pomoc, a sam pojechał za nastolatkami:

Zawróciłem samochód i zacząłem powoli za nimi jechać. W tym czasie dzwoniłem na policję. Oni doszli do galerii. Zauważyli, że ja za nimi jadę i zaczęli biec. Ja wtedy przyspieszyłem. Oni wbiegli na parking podziemny. Oni najprawdopodobniej w jakiś samochód wsiedli i odjechali

O ujęciu napastników poinformowała stołeczna policja. Sprawcy napadu na taksówkarza nie spodziewali się, ze funkcjonariuszom tak szybko uda ustalić się gdzie się znajdują:

Już po dwóch godzinach od napadu, dzięki sprawnym działaniom policjantów, sprawcy zostali zatrzymani na stacji PKP w Opocznie. Następnie zostali przewiezieni do Pruszkowa, gdzie policjanci przeprowadzili dalsze czynności procesowe. W sprawie wszczęte zostało śledztwo

Może Cię zainteresować