×

Gdy się urodziła była tak mała, że rodzice nie mogli jej przytulić. Ważyła tylko 364 gramów

Kiedy Angela Bakker i jej mąż Michael dowiedzieli się, że zostaną rodzicami, byli najszczęśliwszymi ludźmi na całym świecie. Już od dłuższego czasu marzyli bowiem o kolejnym dziecku. Magiczne dwie kreski na teście ciążowym były więc najwspanialszym widokiem dla tej dwójki. Szczęśliwi przyszli rodzice od razu zaczęli snuć cudowne plany na przyszłość.

Przerwane szczęście

Żadna para w takich chwilach nie spodziewa się komplikacji. Niestety, właśnie takie przyszyły. Angela musiała urodzić swoją córeczkę 15 tygodni przed planowanym terminem. Naomi Joy przyszła na świat już w 25. tygodniu ciąży. Dziewczynka miała naprawdę niewielką szanse na przeżycie. Jej rodzice byli przerażeni i zasmuceni. Ciągle modlili się o to, aby ich ukochane i wyczekane dziecko przetrwało…

Nie mogli jej nawet przytulić…

Maleńka Naomi Joy urodziła się w Regionalnym Centrum Medycznym Renown. Tuż po porodzie została przeniesiona na Oddział Intensywnej Terapii Noworodków. Personel medyczny robił wszystko, co w jego mocy, aby przedwcześnie urodzone maleństwo czuło się bezpiecznie i rozwijało się prawidłowo. Dziewczynka w momencie przyjścia na świat ważyła niewiele więcej niż 364 gramów!

Kontakt skóra do skóry

Każdy z Was wie zapewne, że tuż po narodzeniach dziecka bardzo ważny jest kontakt „skóra do skóry”, który pomaga dziecku odpocząć po trudach porodu, a także łagodnie przejść do świata, gdzie wszystko jest dla niego zupełnie nowe. Wspomaga to także jego rozwój oraz uspokaja je i sprawia, że maluszek czuje się bezpieczniej. Niestety, w przypadku Naomi Joy i jej rodziców nie było takiej możliwości…

W końcu nadszedł ten wyczekiwany moment…

Dziewczynka tuż po porodzie trafiła bowiem do inkubatora i spędziła w nim kolejne dwa tygodnie. W tym czasie rodzice mogli ją jedynie delikatnie dotykać i głaskać. Nie mogli jej jednak przytulić…

Gdy przyszedł czas na to, aby dziewczynka mogła choć na chwilę trafić w ramiona swojej mamy, w przeniesieniu jej pomagało aż dziewięciu członków personelu medycznego. Warto podkreślić, że w wielu szpitalach nie byłoby takiej możliwości, aby tak malutkie dzieciątko zostało wyjęte z inkubatora do przytulanie przez rodzica.

Tyyyyle szczęścia!

W tej placówce lekarze doszli jednak do wniosku, że ten krok będzie kluczowy dla dalszego losu dziewczynki i mieli oczywiście rację! Kiedy malutka Naomi Joy została umieszczona na klatce piersiowej swojej mamy, to były najcudowniejsze i tak bardzo potrzebne chwile dla nich obydwu. Widać było, że Angela nie posiada się ze szczęścia, a jej ukochana córeczka leżała bardzo spokojna i zadowolona.

Z każdym dniem coraz dłużej…

Niestety, po kilku krótkich minutach dziewczynka musiała wrócić do inkubatora. Naomi Joy spędziła w szpitalu jeszcze kolejne 128 dni. Jednak każdego z nich mogli ją przytulać. W dodatku z każdym razem coraz dłużej.

Rodzice są wdzięczni

Teraz szczęśliwi rodzice podkreślają, że dzięki wspaniałej opiece i trosce lekarzy oraz pielęgniarek z NICU, mogą cieszyć się swoim maleńkim cudem – Naomi Joy.

Dziewczynka okazała się prawdziwą wojowniczką – jest już duża i silna!

Może Cię zainteresować