×

Nakaz dystansu społecznego obejmuje też członków rodziny. Dlaczego?

Nakaz dystansu społecznego obejmuje też członków rodziny. Budzi to wiele kontrowersji, gdyż za nieprzestrzeganie tej restrykcji grozi mandat. Premier tłumaczy sens tego przepisu.

Nakaz dystansu społecznego

Mateusz Morawiecki wziął ostatnio udział w sesji Q&A, gdzie odpowiadał na pytania użytkowników Facebooka. Jeden z internautów zapytał o sens przepisów, które nakazują osobom śpiącym w jednym łóżku, zachowywać społeczny dystans w miejscach publicznych.

Premier oznajmił, że celem wprowadzenia tej restrykcji jest ułatwienie pracy… policjantom.

Dlaczego zalecamy dystansowanie społeczne również pomiędzy osobami bliskimi? Otóż policjanci nie wiedzą, czy idąca po ulicy para osób to jest mąż i żona czy nastolatek z ojcem lub matką. Lepiej, żeby ich czas był poświęcany na to, na co potrzebują, czyli weryfikację osób, które znajdują się w kwarantannach czy pomoc straży granicznej w ochronie granic albo po prostu na zapewnienie nam bezpieczeństwa w czasach koronawirusa. Dzięki temu ułatwiamy pracę policji.

Nakładanie kary

Obecnie dystans pomiędzy ludźmi, który powinniśmy zachować wynosi ok. 2 metry. Za nieprzestrzeganie nakazu, służby mundurowe mogą obarczyć mandatem na kwotę od 500 zł w górę. Premier odniósł się do zarzutu, jakoby wpływy z grzywny miałby zasilić budżet.

Zapewniam, że nakładane mandaty mają wyłącznie cel dyscyplinujący, nie mają żadnego znaczenia z punktu widzenia budżetowego, to jest maluteńka kropeleczka w oceanie, więc tutaj takiego związku nie ma.

Morawiecki oznajmił, że dystans pomiędzy członkami rodziny nie zostanie zniesiony w najbliższym czasie. Nie jest to przewidziane na żadnym etapie łagodzenia obostrzeń.

Oświadczenie Premiera może budzić mieszane odczucia, albowiem policja mocno nadszarpnęła swój wizerunek. Interwencja policji pod blokiem, która miała miejsce na terenie miasta Wrocław, wzbudziła szereg kontrowersji.

Czy uważacie, że takie obostrzenia są koniecznie?

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: wmeritum.pl, wiadomosci.gazeta.pl, wizaz.pl
Fotografie: Freepik (miniatura wpisu), Freepik

Może Cię zainteresować