Największe policzki na świecie. Ich właścicielka chce, aby były jeszcze większe
Największe policzki na świecie wprawią w osłupienie nawet ludzi, którzy sporo widzieli w życiu. Ich rozmiar jest gigantyczny, ale właścicielka specyficznej twarzy nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Pragnie bowiem, aby były jeszcze większe!
Największe policzki na świecie
Trudno powiedzieć, dlaczego w ostatnich latach mocno zarysowane kości policzkowe uchodzą za kanon piękna. Im większa jest wypukłość kości, a tym samym dysproporcja między górną i dolną częścią twarzy, tym lepiej. Kobiety, które podążają za tym trendem, zwykle stawiają na specjalne kosmetyki do konturowania. Odpowiednio nałożony rozświetlacz, róż czy bronzer potrafią skutecznie wymodelować twarz. Niektóre jednak pragną pójść o krok dalej. W tym celu poddają się zabiegom medycyny estetycznej. Do najpopularniejszych metod powiększania policzków należą zastrzyki z kwasu hialuronowego lub przeszczep tłuszczu własnego.
Właścicielka ogromnych ust jest zwolenniczką wypełniaczy. 40-letnia Anastasia Pokreshchuk z Ukrainy od około 14 lat poddaje się zabiegom modelowania policzków. Choć jej twarz już teraz wygląda karykaturalnie, kobieta nie zamierza poprzestać na zmianach. Jej cel jest jasny. Chce mieć jeszcze większe policzki.
Nie wiadomo, jaki jest powód jej dążenia do jak największych policzków. Współcześnie sporo mówi się o presji, jaką ludzie wywierają na siebie nawzajem, niejako zmuszając innych do bycia perfekcyjnym. Zjawisko jest powszechne także w Polsce. Jakiś czas temu fani Marty Linkiewicz nalegali, by powiększyła sobie piersi.
Powiększanie policzków
W sieci można znaleźć ogromne ilości ofert salonów kosmetycznych, oferujących zabiegi powiększenia policzków za jedyne kilkaset złotych. Niestety bardzo często zdarza się, że tego typu zabiegi są przeprowadzana przez osoby nie posiadające odpowiedniej wiedzy.
Nagminnym zjawiskiem jest wykonywanie działań wymagających naruszenia ciągłości skóry przez kosmetologów i kosmetyczki. Osoby te nie dysponują wystarczającą wiedzą, która pozwalałaby im na prawidłową kwalifikację pacjentów do zabiegu oraz zwalczenie potencjalnych powikłań. Bardzo często klientki zakładów kosmetycznych nie wiedzą jakie preparaty zostały użyte do wykonania zabiegu, ponieważ nie zostały o tym poinformowane. Taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna, ponieważ utrudnia udzielenie fachowej pomocy w momencie pojawienia się skutków ubocznych.
