×

8 rozmów o pracę, które okazały się totalną klapą. Ciężko uwierzyć, że odbyły się naprawdę

Rozmowa o pracę potrafi być na tyle stresująca, że niektóre tego typu spotkania potrafią okazać się dla nas totalną klapą, przez co szansa na otrzymanie nowej pracy staje pod jednym, wielkim znakiem zapytania. Wiesz, o czym mowa? Płacz czy drżenie głosu to nic przy tym, czego doświadczyli ludzie, których historię można znaleźć poniżej.

Ponad 200 użytkowników portalu Reddit odpowiedziało na pytanie „Jakie było Twoje najgorsze doświadczenie podczas rozmowy o pracę?”. Spośród nich wybraliśmy te, które zasługują na największą uwagę.

Oto 13 rozmów o pracę, które miały miejsce w rzeczywistości. W niektórych przypadkach ciężko uwierzyć, że wydarzyły się naprawdę.

#1 Pytanie o kobiece piersi

– Odpowiedz mi o swojej idealnej kobiecie.
Wtedy zacząłem mówić o jej osobowości, zaletach itd.
– Nie, mam na myśli aspekty fizyczne. Jak duże powinny być jej piersi?
Po tym wywiadzie powiedziałem, że nie chcę dla nich pracować.

Wciąż zastanawiam się, w jaki sposób to pytanie miało odnosić się do stanowiska pracy tego mężczyzny. Ktoś ma jakiś pomysł?

#2 Wszędzie był pot

FOX

FOX

Do mojej rozmowy o pracę doszło, kiedy na zewnątrz było 36 stopni Celsjusza. Dotarłem na miejsce 15 minut przed rozpoczęciem rozmowy, ale wciąż nie mogłem przestać się pocić. To było okropne. Nie dostałem tej pracy.

#3 Wstał i wyszedł

NBCUniversal

NBCUniversal

Pracodawca zapytał mnie, czy jestem „osobowością typu A”. Odpowiedziałem, że TAK, choć nie miałem pojęcia o czym mowa. Wtedy poprosił mnie, abym opisał, dlaczego uważam się za „osobowość typu A”. Kiedy zacząłem zastanawiać się nad odpowiedzią, usłyszałem „Ty nie masz osobowości typu A”. Po chwili wstał i wyszedł, a ja wciąż nie mam pojęcia, co chciał przez to powiedzieć.

#4 Jak wydusić z siebie słowo?

Kiedy przygotowywałem się do rozmowy, przeglądałem się przykładowym pytaniom, aby nie dać się niczym zaskoczyć. Gdy dotarłem na miejsce, naprzeciwko mnie siedziały 3 osoby. Jedna z nich poprosiła mnie, abym powiedział coś o sobie. Przez 20 sekund nie mogłem wydusić z siebie ani słowa. Moja twarz płonęła, a ja o mały włos nie zemdlałem. Poprosiłem ich o chwilę cierpliwości, wziąłem głęboki oddech i zacząłem opowiadać. Choć byli naprawdę w porządku, nie dostałem tej pracy.

#5 Widok za oknem

Matt Weinberger

Matt Weinberger

Spotkanie miało miejsce w pięknym biurze z niesamowitym widokiem na całe miasto. Podczas rozmowy musiałem trzykrotnie poprosić pracodawcę o powtórzenie pytania, ponieważ wciąż rozpraszało mnie to, co widziałem za oknem. Pracy oczywiście nie dostałem.

#6 Płacz na rozmowie

Zanim dostałem pracę, którą mam aktualnie, zatrudniono mnie po tym, jak rozpłakałem się podczas rozmowy rekrutacyjnej. Nie potrafiłem kontrolować lęku i emocji, które targał mną podczas rozmowy i po prostu zaczynałem płakać. Kiedy zapytano mnie, co mi jest, odpowiedziałem, że mam alergię, choć oczywiste było, że płaczę, ponieważ panicznie boję się tej rozmowy.

#7 Lodowata kąpiel

To była rozmowa o pracę w kwiaciarni. Byłam wtedy dość niska, więc właściciel kwiaciarni wciąż zwracał uwagę na to, że będę musiała podnosić kwiaty i wiadra wypełnione wodą. Kiedy przeszliśmy do kwiaciarni, poprosił mnie, żebym podniosła wiadro z wodą, abym miała świadomość tego, jak ciężkie potrafi ono być. Niestety, gdy chciałam podlać kwiatki, uniosłam wiadro i… oblałam lodowatą wodą siebie i pracodawcę.

#8 Praca w kawiarni

REUTERS/Mario Anzuoni

REUTERS/Mario Anzuoni

Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną do kawiarni, gdzie miałam pracować jako kelnerka. Właścicielem knajpy był niski, stary Grek. Usiedliśmy i zaczęłam opowiadać o moim doświadczeniu zawodowym jako kelnerka. Po chwili właściciel przerwał i zapytał jakie jest moje ulubione zwierzę. Odpowiedziałam, że świnia. Wtedy zapytał o ulubiony kolor. Odpowiedziałam, że niebieski. Nie wiedziałam do czego zmierza, ale czekałam na kolejne pytanie, którego nie zadał. Powiedział natomiast, żebym przyjechała w kolejną środę na bezpłatne przyuczenie. To była bardzo dziwna rozmowa. Nigdy więcej nie wróciłam do tego miejsca.

Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować