×

Najgorsze prezenty na komunię. Mało kto pochwaliłby się nimi przed rówieśnikami

Maj kojarzy się z majówką i z komuniami, a komunie z prezentami. To właśnie o nich w tym okresie najczęściej rozmawiają dzieci, które po raz pierwszy przyjmują Eucharystię. W przypadku prezentów możliwości się nie kończą. Zabawki, sprzęt sportowy, rower, gitara, pieniądze – każda z tych wydaje się być dobrym wyborem dla dziecka, ale nie wszystkie takie muszą być. Istnieją bowiem najgorsze prezenty na komunię, czyli takie którymi mało kto pochwaliłby się przed rówieśnikami. Listę opublikowaliśmy poniżej.

Najgorsze prezenty na komunię. Mało kto pochwaliłby się nimi przed rówieśnikami

Co można zaliczyć do grona najgorszych prezentów na komunię? Podane niżej przykłady nie zostały „wzięte z powietrza”. O najgorsze prezenty na komunię swoich użytkowników zapytał portal Interia. Najpopularniejsze typy publikujemy poniżej.

#1 Zabawki, którymi zainteresują się rodzice

Aktualnie w Polsce wiek dziecka, które przystępuje do komunii świętej, ustalony jest na trzecią klasę podstawówki (9 lat). Dzieci w tym wieku wciąż bardzo chętnie sięgają po zabawki, dlatego niektórzy decydują się wręczyć maluchowi pluszowego misia, klocki czy lalkę. Radość malucha jest bardzo często w takim przypadku bardzo duża. Jeśli zabawka jest trafiona, dziecko może chcieć spędzić większość przyjęcia właśnie z nią.

Pani Julia na pytanie o najgorszy prezent komunijny wspomniała „zabawkową maszynę do szycia, którą ojciec jej od razu zepsuł”. To musiało boleć.

#2 Modny gadżet

Czasy się zmieniają, a wraz z nimi modne gadżety na prezenty. W czasach PRL synonimem trafionego prezentu był zegarek na rękę, a obecnie są nim telefony czy komputery. Pani Dorota na pytanie o najgorszy prezent komunijny przyznała, że otrzymała kultowy zestaw z lat 90., tj. kalkulator, długopis i zegarek elektroniczny.

Dostałam taki od chrzestnego, z jarmarku. Zostawiał na ręce rdzawe przebarwienie, ale tylko przez tydzień, potem zdechł…

Co ciekawe, zestaw ten stał się dziś na tyle kultowy, że jego ceny sięgają kilkuset złotych!

#4 Przyjęcie komunijne

Czasami bywa tak, zwłaszcza wśród biedniejszych rodzin, że dziecko na komunię dostaje… przyjęcie komunijne. Wie coś o tym pani Emilia, która napisała, że na komunię „dostała pół świniaka od dziadków ze wsi (żeby mama mogła podać dla gości)„. Pani Teresa z kolei dostała „całego prosiaka od chrzestnego”.

#5 Prezent zabrany

To pozycja, której nie mogło tutaj zabraknąć. Wielu jest bowiem takich, którzy po latach zadają swoim rodzicom pytanie bez odpowiedzi. Brzmi ono: „Mamo, gdzie są moje pieniądze z komunii?”. Pieniądze, które czasami wracają do swojego prawowitego właściciela, a czasami z różnych powodów już nie.

Pani Małgorzata napisała, że „do tej pory nie wie, gdzie się podziały jej pieniądze z komunii”. Podobnych odpowiedzi było więcej. Jak się okazało, pani Aldona zna odpowiedzi na to nurtujące pytanie. „Pieniądze z komunii podobno są do odebrania przy komunii własnych dzieci”.

#6 Książka

Czy wiesz, że blisko 60% dorosłych Polaków nie czyta książek? Tak wynika z publikowanych co roku badań Biblioteki Narodowej. Znacznie lepiej to wygląda w przypadku polskich dzieci. Z badania przeprowadzonego na Uniwersytecie Śląskim wynika, że 40% dzieci czyta przynajmniej jedną książkę w miesiącu.

Książa zdaje się nie być więc najgorszym pomysłem na Komunię, o ile jest odpowiednio dobrana. Jedna z internautek pisze, że dostała od chrzestnej „ilustrowane wydanie pana Tadeusza”. To chyba nie mógł być trafiony pomysł na prezent dla dziecka. Co więcej, jeśli już jesteśmy przy książkach, dodajmy, że egzemplarz Biblii to jeden z prezentów najczęściej wskazywanych jako nietrafiony.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: kobieta.interia.pl
Fotografie: Pxhere, Pixabay

Może Cię zainteresować