Nadchodzi koniec niskich cen alkoholu w Polsce? Sprawą zajmą się senatorowie

    Jest pomysł minimalnej opłaty za alkohol
    Jest pomysł minimalnej opłaty za alkohol
    Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DarSzach

    31.03.2024 12:51

    Zalogowani mogą więcej

    Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

    Ostatnio sieci dyskontowe zaskoczyły klientów promocjami na wódkę, ustalając cenę na poziomie 9,99 zł za butelkę o pojemności 0,5 l. W rezultacie, półki w sklepach błyskawicznie świeciły pustkami. W odpowiedzi na to, pojawiła się propozycja ustalenia minimalnej kwoty, jaką należałoby zapłacić za alkohol. Sprawą tą zajmą się senatorowie.

    Portal finanse.wp.pl pod koniec lutego zgłosił, że fotografie pustoszejących półek w Lidlu i Biedronce krążą po internecie, pokazując, jak Polacy gromadnie wykupują alkohol. Cena 9,99 zł za 0,5 l wódki własnej marki obowiązywała w obu tych sieciach handlowych - Biedronka promowała wódkę Parkową, a Lidl wódkę Polną, gdzie obie miały zawartość alkoholu na poziomie 38 proc.

    Więcej informacji poniżej w materiale wideo

    W sieci pojawiły się głosy, że cena ta jest równa, czy nawet niższa niż akcyza. Krajowa Administracja Skarbowa potwierdziła to, ogłaszając, że akcyza za pół litra wódki 38% wynosi 14,46 zł.

    Krytykę takich działań wyraził również aktywista Jan Śpiewak, który wielokrotnie podkreślał problem promocji alkoholu oraz jego marketingu przez znane osobistości. "Lidl sprzedaje wódkę za dziesięć złotych. Koszty jej chlania spadają na nas wszystkich. Korpo i elity dosłownie zabijają własny naród" - napisał Śpiewak na platformie X.

    Minimalna cena za wódkę rosłaby wraz z wynagrodzeniem

    W odpowiedzi na tę sytuację, Mazowiecki Związek Stowarzyszeń Abstynenckich zaproponował wprowadzenie minimalnej ceny za 10 g czystego alkoholu obecnego w napojach, co zostało zgłoszone w petycji – jak podaje "Fakt". Petycja sugeruje też, że cena ta miałaby corocznie rosnąć, adekwatnie do wzrostu średnich zarobków w kraju.

    W Polsce mimo wdrożonego w 2019 r. systematycznego wzrostu podatku akcyzowego na wyroby alkoholowe, dostępność ekonomiczna napojów alkoholowych gwałtownie rośnie. W ciągu ostatnich 20 lat dostępność ekonomiczna wódki wzrosła o 243 proc., a piwa – o 237 proc. – zauważają autorzy petycji.

    Teraz senatorska Komisja Petycji zajmie się omawianą petycją. Posłowie mieliby następnie określić minimalną cenę za alkohol. "Fakt", odnosząc się do wypowiedzi z 2019 roku Krzysztofa Brzózki, byłego prezesa Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz współautora petycji, sugeruje, że cena minimalna mogłaby wynieść 2 zł za 10 g alkoholu.

    Gazeta wyjaśnia, że w takim razie cena minimalna za pół litra piwa wynosiłaby 4 zł, za butelkę wina 0,75 l – 14 zł, a za pół litra wódki – 32 zł. Jednak, biorąc pod uwagę wzrost wynagrodzeń od 2019 roku oraz propozycję corocznej indeksacji ceny do zarobków w Polsce, można przypuszczać, iż wartość tej opłaty również by wzrosła.

    Źródło artykułu:money.pl