×

Została wyśmiana za swoją figurę. Internauci stwierdzili, że jest za gruba dla swojego chłopaka

Podobno szczęście najlepiej smakuje, gdy się je dzieli z kimś bliskim. Mzznaki Tetteh wydaje się, że myślała tak samo, dlatego nie miała oporów, aby podzielić się z ludźmi swoimi zdjęciami z sesji zaręczynowej.

Razem z ukochanym upamiętnili te wyjątkowe chwili na fotografiach i upublicznili. W końcu to dla nich coś radosnego, prawda? Jakie musiało być ich zaskoczenie, gdy ludzie zaczęli negatywnie reagować na ich miłość i na to, jak kobieta wygląda.

„Jesteś dla niego za gruba. Spójrz na siebie!”

Łzy napłynęły do oczu po przeczytaniu takich słów

Oczywiście było dużo osób, które życzyły parze samych dobrych chwil i gratulowali zaręczyn, ale pośrod tych ciepłych słów znaleźli się też tacy, którzy nie szczędzili niemiłych słów w stronę kobiety.

Współczuję temu facetowi i jego kręgosłupowi

Jego ramiona są silniejsze niż ten związek

Ale jesteś gruba. Jak Ci nie wstyd?!

Nie załamała się!

Mimo że na samym początku było ciężko, Tetteh nie miała zamiaru pozwolić na to, aby hejterzy wygrali. Zamiast tego skupiła się na komplementach i życzeniach.

Powiem, że niezależnie od tego, co mi napiszecie i tak czuję się pewna siebie. Wasze pełne nienawiści słowa nie popsują mojego szczęścia.

Niezależnie od złych komentarzy – stanęli na ślubnym kobiercu

W czasie tego, co ludzie pisali o jej ciele, narzeczony i rodzina bardzo ją wspierali.

Nie mogę sobie wyobrazić nawet, że ludzie są zdolni do czegoś takiego. Kocham moją żonę i gdy widziałem jej łzy, miałem ochotę dorwać tych, którzy jej tak napisali. Dla mnie jest najpiękniejsza na świecie.

Nie mógłbym wymarzyć sobie lepszej kobiety. Chcę tylko powiedzieć, że płomienie namiętności między nami nigdy nie zostaną zgaszone. Jesteś powodem, dla którego się uśmiecham i dla którego codziennie wstaję i rozwijam się.

Kobieta nie pozostała dłużna mężczyźnie

Z całym przekonaniem mówię, że jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie, której trafił się ktoś tak cudowny. Żyję tylko dla Ciebie i dla naszej miłości.

Wielki dzień nadszedł 25 czerwca 2016 roku

Tetteh i tym razem podzieliła się zdjęciami z wyjątkowej dla niej chwili. Widać to na każdej fotografii, a radość wręcz bije z jej oczu.

Nie krępowałam się, że ktoś się będzie ze mnie śmiać. Taka jestem i nie chcę tego zmieniać. Jestem zakochana i to jest najważniejsze.

Zamiast oceniać, skupmy się bardziej na naszych bliskich. Zła energia zawsze wraca ;)

Może Cię zainteresować