Cena mundurka w polskich szkołach to koszt około 100 zł. Oni będą musieli zapłacić 2500 zł!

Jedna z japońskich szkół planuje wprowadzić dla swoich uczniów specjalne mundurki. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że mają być zaprojektowane przez znanego, włoskiego projektanta, Giorgio Armaniego, a ich cena ma wynosić 525 funtów za sztukę, a więc około 2000 złotych!

Lokalna rada ds. edukacji już potwierdziła, że jedna ze szkół podstawowych mieszczących się z Tokio ma wprowadzić od kwietnia designerskie mundurki od Giogrio Armaniego.

I choć władze szkoły uważają, że mundurki nie są obowiązkowe, krytycy zaznaczają, że rodzice i tak czują się zmuszeni do ich zakupu, aby ich dzieci nie czuły się gorsze od reszty.

Japonia znana jest z tego, że tamtejsi uczniowie posiadają najmodniejsze mundurki szkolne świata. Niektóre szkoły prowadzą nawet akcje zachęcające swoich uczniów do jak najbardziej stylowego i modnego ubioru.

Mundurki od Armaniego mają być indywidualnie dopasowywane. Jest możliwość zamówienia również dodatków, takich jak chociażby torba czy plecak, które dodatkowo wpływa na cenę całości. Wiele osób wypowiedziało się na temat potencjalnych mundurków, podkreślając, że są zbyt drogie jak na szybko rosnące dzieci.

To może być problematyczne, jeśli choć jeden uczeń nie będzie mógł sobie w stanie pozwolić na tak drogi mundurek – mówi minister finansów, Taro Aso.

Japonia przywiązuje bardzo dużą wagę do mundurów, które noszą pracownicy służb mundurowych – policja, wojsko, straż pożarna.

Mundurki szkolne po raz pierwszy pojawiły się tam około 150 lat temu i są postrzegane nie tylko jako symbol młodości, ale odgrywają także bardzo ważną rolę w kulturze kraju.

Pytanie tylko, czy aż tak ważną, żeby płacić za niego taką sumę pieniędzy, jak w przypadku mundurków Armaniego? W końcu nie każdy może sobie na nie pozwolić.