×

Odwołano czwartkowe zajęcia pozalekcyjne. Dzieci w zamian mają chodzić do kościoła

Zajęcia pozalekcyjne to idealne rozwiązanie zarówno dla uczniów, którzy chcą zgłębiać swoją wiedzę, jak i dla tych, którzy po prostu muszą zostać w szkole dłużej. O ile są one praktykowane w każdej placówce, szkoła w gminie Miedźna podeszła do tego w nieco inny sposób. Jak się okazuje od nowego roku szkolnego w czwartki po południu nie będą tam już organizowane żadne zajęcia pozalekcyjne. Powód wydaje się być bardzo kontrowersyjny. Jest nim msza święta, na którą będą mogli udać się uczniowie.

„Dzieci nie będą miały w tym dniu żadnych zajęć popołudniowych w szkole”

Oto, co można przeczytać w ogłoszeniu parafialnym na stronie kościoła pw. Matki Bożej Piekarskiej w Woli niedaleko Pszczyny. Zostało ono wygłoszone 2 września bieżącego roku.

Począwszy od tego roku szkolnego Msze święte szkolne będą odprawiane we wszystkich kościołach dekanatu Miedźna w czwartki. Dzieci nie będą miały w tym dniu żadnych zajęć popołudniowych w szkole. A zatem wszystkie dzieci zapraszamy na Mszę świętą szkolną, w czwartek o godz. 18.00

Kogo ma dotyczyć kontrowersyjna decyzja?

Decyzja dotyczy dzieci z dziewięciu parafii, które przynależą do tego dekanatu. Mowa tutaj o miejscowościach: Studzienice, Jankowice Pszczyńskie, Miedźna, Ćwiklice, Grzawa, Frydek, Góra i dwie parafie z Woli. Wśród nich możemy wyróżnić sześć podstawówek, trzy gimnazja, liceum i technikum.

„Uwaga zmiany!”

Do narzucanych zmian odniósł się Uczniowski Klub Sportowy SPS Wola, który wydał w tym celu specjalne oświadczenie. W ogłoszeniu z 3 września czytamy:

Uwaga zmiany! Ze względu na rozporządzenie władz kościelnych dotyczących zakazu prowadzenia zajęć pozalekcyjnych w czwartki podczas mszy szkolnej następują zmiany godzin treningowych

Reakcje ludzi

Wpis skomentowało wiele osób. Pod postem nie brakowało negatywnych opinii. Wiele osób pytało, „czy klub jest własnością Kościoła” i „od kiedy władze kościelne mają prawo wydawać rozporządzenia w sprawach świeckich, czyli chociażby zajęciach pozalekcyjnych”. No właśnie, od kiedy?

Parafia nie ma żadnego prawa, by wydawać rozporządzenia zakazujące zajęć dodatkowych z powodu mszy. Msze są codziennie o 18, więc niedługo zabronią nam pracować w tym czasie, spacerować, robić zakupy – powiedziała matka dziecka ze szkoły w Woli

Żeby była jasność: jesteśmy przeciw takiej ingerencji, ale w takich czasach przyszło nam żyć. Cieszymy się, że w niedzielę możemy rozgrywać (jeszcze) mecze – odpowiedział przedstawiciel klubu

Co na to duchowny?

Do całej sprawy odniósł się także wikariusz parafii, do której mają uczęszczać dzieci. Zaznacza, że duchowni „porozumieli się” ze szkołami w sprawie mszy. Według niego była to tylko zwykła, niewiele znacząca „umowa”, a już na pewno nie zakaz.

„Tak chcieli rodzice”

Dyrektorka jednej z wymienionych wcześniej szkół zaznaczyła natomiast, że „tak po prostu chcieli rodzice”, dlatego placówka postanowiła pójść im na rękę. No cóż, jak widać ciężko wszystkim dogodzić.

Co myślicie o tego typu rozwiązaniu? Powinno zostać wprowadzone w każdej szkole?

Może Cię zainteresować