Motocykliści czekali 5 dni przed sklepem, aby kupić 200 rowerów. Chcieli zrobić komuś niespodziankę

Czarny Piątek czyli wyprzedażowe szaleństwo pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i tam właśnie jest dość mocno zakorzenione w kulturze. Ludzie zbierają się już kilka godzin przed otwarciem sklepów, aby kupić swoją wymarzoną rzecz za grosze.

Dokładnie tak samo zrobili motocykliści z Hells Angels. Mimo, że na pierwszy rzut oka może się wydawać, że są postawnymi zbirami w skórzanych kurtkach, okularach na nosie, z zawsze gniewną miną, zrobili coś, co spowoduje, że poczujesz ciepło w sercu. Dokładnie w Czarny Piątek wybrali się do sieci supermarketów Walmart, aby kupić dziecięce rowery.

Dość zaskakujące: po co mężczyznom takie rzeczy?!

Motocykliści ze słonecznej Kalifornii postawili sobie za cel, aby uszczęśliwić dzieci z biednych rodzin, które nie mają szansy cieszyć się zabawkami, nie wspominając o czymś tak drogim jak rower.

Wykupili wszystkie dostępne tego dnia jednoślady, zebrali się z nimi na parkingu i czekali na transport. W sumie udało im się przekazać 200 rowerów! Udali się do organizacji Poverello House, którą wspierają od ponad 16 lat. Najpiękniejszą zapłatą dla dobroczyńców jest to, jak na prezenty reagują maluchy:

Nie ma na świecie piękniejszego widoku od dziecka, które szczerze cieszy się z prezentu. Dla nas pieniądze się nie liczą, gdy możemy pomóc i dać radość tym małym pociechom.