Kobieta była ofiarą przemocy, poprosiła o pomoc, tydzień później została zamordowana

W dniu 5 sierpnia Mark Short zabiera trójkę swoich dzieci na rodzinny piknik na placu zabaw w parku Hershey w Pensylwanii. Następnego dnia władze stwierdzają, że dzieci zostały śmiertelnie postrzelone wraz z matką i psem. Potem Mark napisał list samobójczy, przeładował broń i strzelił do siebie.

W dniu 6 sierpnia, policja odwiedzając rodzinę, odkrywa martwe ciała Marka Shorta (40), Megan Short (33) oraz ich dzieci Liany (8), Marka Jr. (5) i Willow (2). Dzieci były w piżamach.

Nieco tydzień po tragicznym zdarzeniu, władze doniosły, że pistolet został znaleziony przy ojcu rodziny, który był odpowiedzialny za morderstwo, a następnie sam popełnił samobójstwo.

Podczas konferencji prasowej, prokurator John Adams, wyjaśnił szczegóły zajścia. Megan Short oznajmiła mężowi, że zamierza odejść, tego samego dnia została zamordowana.

Kilka miesięcy wcześniej, na początku czerwca, pracownicy w hotelu w Filadelfii, w którym w tym czasie przebywała para, zostali wezwani do rozwiązania sporu pomiędzy małżeństwem. Innym razem, w dniu 18 czerwca, policja musiała interweniować, by załagodzić kłótnię, która miała miejsce w domu Shortów. Adams potwierdził, że Megan pokłóciła się z mężem i bała się go. Poradził również jak kobieta może zyskać ochronę, ale z niej nie skorzystała.

Mark Short zakupił broń od licencjonowanego dealera w Lancaster Country. Tymczasem Megan Short rozpoczęła proces rozwodowy. Planowała się przeprowadzić od agresywnego męża wraz z dziećmi. Zatrudniła nawet firmę pomagającą w przeprowadzkach.

Mama Megan i reszta rodziny czekała na nią i dzieci w nowym domu. Nikt się jednak nie pojawił. Matka Megan powiadomiła policję, która weszła przez okno i znalazła zamordowaną rodzinę.

Adams namawia inne kobiety, wobec których stosowana jest przemoc, aby nie bały się i nie wstydziły skontaktować z władzami i innymi organami, które mogą im pomóc. Większość przypadków ma tragiczny finał, więc należy działać zanim będzie z późno!