×

Morderstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Nowe fakty

Morderstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin nareszcie doczekało się rozwiązania. Śledczy odkryli, jakie były okoliczności śmierci dziewczynki. Oprawcy, którego podejrzewano o pedofilię, grozi dożywocie.

Upozorował okoliczności

13 czerwca 2019 roku na Dolnym Śląsku rozegrały się wstrząsające wydarzenia. Pochodząca z Mrowin, 10-letnia Kristina wyszła ze szkoły około godziny 13:00. Niestety już nigdy nie wróciła do domu. Po raz ostatni dziewczynkę widziano około 200 m od rodzinnego domu. Zaledwie kilka godzin później już nie żyła. W lesie oddalonym o 6 km od jej rodzinnej miejscowości natrafiono na nagie, zakrwawione ciało Kristiny.

Jedynie trzy dni wystarczyły funkcjonariuszom, aby odnaleźć głównego podejrzanego. Jakub A., były student z Wrocławia szybko przyznał się do popełnienia zbrodni. Co ciekawe, 22-latek był krewnym zamordowanej. Jako linię obrony, przyjął fakt, że matka Kristiny, czyli jego ciotka, od dawna była obiektem jego westchnień. Mężczyzna bardzo cierpiał z powodu niespełnionej miłości. W jego opinii to właśnie 10-latka stała na drodze do ich wspólnego szczęścia. Morderstwo wydawało się dla niego jedynym rozwiązaniem problemu.

22-latek przez długi czas przygotowywał się do morderstwa Kristiny. Wiedział, że aby uniknąć kary, musi posiadać silne alibi. W tym celu postanowił udawać pedofila. Zadbał również o to, aby nie zostać rozpoznanym. Przed przystąpieniem do realizacji planu specjalnie wypożyczył samochód. Kupił także obuwie o większym rozmiarze oraz nowy komplet ubrań. Chciał w ten sposób zagwarantować sobie, że nikt nie powiąże jego wizerunku z ofiarą. Co więcej, po dokonaniu zabójstwa wszystko upozorował tak, aby wskazywało na to, że za śmierć dziecka odpowiada pedofil.

Morderstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin

Jakubowi A. postawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura oskarża go także o podżeganie innej osoby do morderstwa. W trakcie procesu przeprowadzono eksperyment polegający na odtworzeniu zbrodni. Okazało się, że zeznania mężczyzny znajdują odzwierciedlenie w zgromadzonych dowodach. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk tłumaczył:

W trakcie eksperymentu procesowego Jakub A. w sposób szczegółowy przedstawił przebieg zdarzenia, ujawniając okoliczności, które mógł znać tylko sprawca zabójstwa. Informacje te znalazły potwierdzenie w innych dowodach zgromadzonych w sprawie.

Podczas śledztwa do prokuratury wpłynęło kilkadziesiąt opinii biegłych. Aż 43 z nich to opinie genetyczne zabezpieczonych śladów biologicznych. Biegli psychiatrzy nie mają wątpliwości co do tego, że oskarżony był poczytalny w chwili morderstwa. Niemniej jednak, biegli psychologowie stwierdzili u Jakuba A. zaburzenia obejmujące ogromną nienawiść do otoczenia oraz skłonność do sadystycznych fantazji dotyczących mordowania. Istnieje spore ryzyko, że w przyszłości mężczyzna mógłby dopuścić się podobnych czynów.

Pierwsza rozprawa odbędzie się 21 września w Sądzie Okręgowym w Świdnicy. Dalsza część procesu jest zaplanowana na 28 września oraz 16 listopada. Oskarżony może spędzić resztę swojego życia za kratkami.

Fotografie: maps.google, Twitter

Może Cię zainteresować