Premier odniósł się do podwyżki 500 plus na 800 plus. Uciął wszystkie spekulacje

Morawiecki o podwyżce 500 plus: czy rządzący spełnią oczekiwania wyborców? Szef rządu nie ma dobrych wieści. Z pewnością jego słowa rozczarują wiele osób.

Nie 500, a 800 zł?

Polska gospodarka w ostatnim czasie mierzy się z wieloma problemami. W związku z tym za 500 zł można kupić coraz mniej, a wyborcy coraz częściej dopytują, kiedy w końcu będzie podwyżka świadczenia.

W maju bieżącego roku eksperci szacowali, że wartość nabywcza świadczenia spadła poniżej 400 zł. Z kolei w sierpniu, gdy inflacja wyniosła 16,1%, podsumowanie okazało się jeszcze mniej łaskawe. Realną wartość świadczenia oceniono na 370 zł.

Realna wartość 500 plus dobiła do 370 zł. #inflacja https://t.co/sftSZ7CBWX pic.twitter.com/j6NXsY6MYu

— rafalhirsch (@rafalhirsch) August 31, 2022

Pojawiły się zatem głosy, że kwota świadczenia zostanie podwyższona z 500 do 800 zł. Tu zdania są jednak podzielone. Z jednej strony, poparcie dla PiS spada, a politycy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że wybory zbliżają się wielkimi krokami. Muszą zatem przekonać jakoś wyborców, by znów oddali na nich głos. Z drugiej strony, w tej chwili zwiększenie kwoty świadczenia byłoby przysłowiowym strzałem kolano: prezes Jarosław Kaczyński wprost mówi o tym, że 500 plus nie może zostać podwyższone, ponieważ to zwiększyłoby inflację. A przecież nie chodzi o to, by i 800 zł wkrótce było warte znacznie mniej.

Morawiecki o podwyżce 500 plus

Ostateczne decyzja należy do szefa rządu, premiera Mateusza Morawieckiego. Okazuje się jednak, że premier podziela zdanie Jarosława Kaczyńskiego. Według reporterów „Gazety Wyborczej”, Morawiecki uważa, że w obecnej sytuacji rządu zwyczajnie nie stać na waloryzację 500 plus.

W podobnym tonie na antenie Radia Zet wypowiedziała się również Magdalena Rzeczkowska, szefowa resortu finansów.

Absolutnie nie. Nie ma takiej przestrzeni i nie ma takich planów. Mamy inne wyzwania – obronność, bezpieczeństwo energetyczne i finansowe Polaków. To są priorytety

– powiedziała stanowczo Rzeczkowska, gdy zapytano ją, czy kwota wypłacanego świadczenia z 500 zł zostanie podwyższona do 800 zł.