×

Molestował dziewczynki w czasie lekcji religii. Skrzywdził w ten sposób aż 22 uczennice

O wykorzystywaniu przez księży jest coraz głośniej i na jaw wychodzą kolejne zatrważające historie. Tym razem przypomnimy głośną sprawę sprzed dwóch lat. Tym zdarzeniem żyło całe Podhale, a wszystko za sprawą byłego zakonnika, Grzegorza Z., który w 2016 roku wykorzystał w Kluszkowcach aż 22 dziewczynki.

Zakonnik w czasie trwania lekcji religii molestował dzieci, które wówczas miały od 7 do 15 lat. Sąd skazał go wówczas na 4 lata pozbawienia wolności, w tym część kary odbył na specjalnym oddziale dla pedofilów w szpitalu psychiatrycznym

To, przez co dziewczynki przeszły, na zawsze wbiło się w ich psychikę. Głośno o tej dramatycznej historii mówi mama jednej z poszkodowanych:

Choć zła, jakie spotkało nasze dzieci, nie można już cofnąć, dziś mogę powiedzieć, że sprawiedliwości stało się zadość. Można go już nazwać pedofilem, bo tak zdecydował sąd. Mam nadzieję, że wyrok, jaki zapadł w Nowym Targu, będzie podtrzymany

Sąd Rejonowy w Nowym Targu skazuje byłego zakonnika na 4 lata bezwzględnego więzienia

Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, powiedział:

Wydający wyrok sędzia nakazał, by część tego czasu mężczyzna spędził w zakładzie psychiatrycznym, gdzie istnieje możliwość terapii dla osób z zaburzeniami preferencji seksualnych. Sąd orzekł, że przez najbliższe 10 lat Grzegorz Z. nie może zbliżać się do 22 skrzywdzonych przez siebie uczennic na odległość mniejszą niż 15 metrów. Nie może też wykonywać zawodów związanych z edukacją, leczeniem lub opieką nad małoletnimi. Każdej z pokrzywdzonych dziewczynek musi też zapłacić 10 tys. złotych

Wyrok nie jest prawomocny, ponieważ odwołali się od niego obrońcy Grzegorza Z.

Czy faktycznie kara będzie zmieniona? Rodzice dziewczynek mają głęboką nadzieję, że tak się nie stanie. Mężczyzna w czasie prowadzenia lekcji miał sadzać dzieci na kolanach i dotykać je w intymnych miejscach. On sam przyznaje się do tego, że sadzał dziewczynki na kolanach, ale nie w sposób, który miałby jakikolwiek aspekt seksualny, tylko czysto związany z sympatią do tych dzieci.

Dopiero po nowym roku dokładnie dowiemy się, jak skończy się sprawa byłego duchownego

Może Cię zainteresować