×

Minister zdrowia o świętach: „Będą przypominały tegoroczną Wielkanoc”

Minister zdrowia o świętach rozmawiał z Super Expressem. Niestety, jak ujawnił, nie powinniśmy się specjalnie nastawiać na magiczne, rodzinne Boże Narodzenie.

Liczba zachorowań spada

Jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, decyzja o wprowadzeniu narodowej kwarantanny, czyli znanego z wiosny lockdownu zależy od tego, czy liczba nowych przypadków koronawirusa przekroczy 34 tysiące.
Tymczasem dzisiaj, 20 listopada potwierdzono 22 464 nowych zakażeń. Dotychczasowy najwyższy dobowy bilans zakażeń odnotowano w Polsce 7 listopada. Poinformowano tego dnia aż o 27 875 nowych przypadkach zachorowań na Covid-19.

Od tamtej pory ilość zakażeń spada, co na razie oddala perspektywę narodowej kwarantanny, do tego stopnia, że premier dał do zrozumienia w czwartek, że możliwe jest zniesienie części obostrzeń przed świętami. Niestety, Jarosław Gowin szybko dodał, że w okresie poświątecznym przyjdzie nam to odpokutować.

Jak się okazuje, pomysł luzowania restrykcji nie budzi entuzjazmu ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego. W rozmowie z Super Expressem radził ponuro, żeby nie nastawiać się w tym roku na radosne święta:

Jako minister zdrowia, który odpowiada za zabezpieczenie zdrowia Polaków, będę rekomendował, abyśmy spędzili święta w domach z najbliższą rodziną, ale bez dalszych znajomych. Okres wakacji i przykład czeski szybko zdejmowanych obostrzeń dały nam nauczkę, że zbyt szybkie 'luzowanie’ przekłada się na wysoką liczbę chorych. Nawet jeśli liczba zachorowań wkrótce się zmniejszy, zniesienie obostrzeń byłoby przedwczesne. Niestety, te święta Bożego Narodzenia będą przypominały tegoroczną Wielkanoc, którą świętowaliśmy w gronie najbliższych.

Minister zdrowia o świętach

Każdy, kto kiedykolwiek odwiedził galerię handlową tuż przed świętami Bożego Narodzenia z łatwością zrozumie obawy ministra. Z drugiej jednaj strony Polacy są już zmęczeni obostrzeniami i nie ukrywają, że chcieliby zrobić świąteczne zakupy w maksymalnie podobny sposób do poprzednich lat. Na wzrost obrotów liczą również sklepy.

Jednak Niedzielski apeluje o obniżenie oczekiwań, bo sytuacja nadal jest daleka od stabilności:

Liczba dziennych zachorowań stabilizuje się, ale wciąż mamy w granicach 20 tys. i powyżej nowych zakażeń. W większości oznacza to 20 tys. przypadków chorych dziennie. W szpitalach wciąż przebywają chorzy, którzy zakazili się w październiku, a naszą rolą jest zadbanie o wydolność naszych placówek ochrony zdrowia. Mówienie, że nie ma ryzyka lockdownu, nie byłoby prawdą. Przed nami są święta oraz możliwe wzrosty zachorowań na grypę, co niesie zagrożenie rozwoju pandemii koronawirusa. To ryzyko nie jest niezależne od nas. Wiele zależy od tego, czy przestrzegamy zasady DDM: dezynfekcja, dystans i maseczka.

W rozmowie z Radiem Plus minister odniósł się do pytania o termin powrotu dzieci do szkół. Jego zdaniem można zacząć się nad tym zastanawiać, gdy liczba zachorowań spadnie poniżej 15 tysięcy dziennie. Jak dodał, ostateczne decyzja należy do szefa rzadu:

Ja rekomenduję, ale decyzja jest podejmowana przez premiera.

Źródła: www.wp.pl, www.tvp.info, www.popularne.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Freepik, Twitter

Może Cię zainteresować