×

Miłosz P. usłyszał wyrok w sprawie pobicia partnerki. Zapewniał, że jej nie skrzywdził

Pamiętacie historię trenera, który miał pobić dotkliwie swoją partnerkę? Katarzyna Dziedzic gdy tylko doszła do siebie, od razu zgłosiła sprawę na policję. Pojawiła się także w telewizji i udzielała wywiadów. Dziś Miłosz P. usłyszał wyrok. Pudelek.pl jako pierwszy dotarł do informacji związanej z wyrokiem. Wiemy już, że trener pobił kobietę.

Do pobicia doszło w tamtym roku. Partner zmasakrował jej twarz, połamał nos, rozciął łuk brwiowy, obił ręce i nogi i bił jej głową o posadzkę

Na dowód tego, co się stało, zrozpaczona kobieta dodała zdjęcia swojej twarzy do sieci. Widać było, że ktoś ją dotkliwie pobił. Niestety w sieci pojawiły się głosy, które wyraźnie stały po stronie trenera. Wśród tych osób były i kobiety, które nie wierzyły w słowa Katarzyny. Kobieta zapewniała, że mówi prawdę. Miłosz P. za to bronił się na wszelkie możliwe sposoby.

Zarzucał byłej partnerce kłamstwo oraz zapewniał, że jest uzależniona od alkoholu i narkotyków

Z tego, co podaje serwis pudelek.pl, mężczyzna w końcu usłyszał wyrok. Za brutalne pobicie partnerki został skazany na rok i osiem miesięcy więzienia. Wyrok jednak nie jest prawomocny i z tego też tytułu sąd wydłuża areszt do sześciu miesięcy. Poza wspomnianą karą Miłosz P. ma także wypłacić pobitej Katarzynie Dziedzic 12 tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Katarzyna Dziedzic

Kobieta, gdy tylko wyrok zapadł, podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat tragedii w sieci

Dzisiejszego dnia zamykam bardzo trudny rozdział w moim życiu. Sąd nie miał wątpliwości, co do winy mojego oprawcy i skazał go na rok i osiem miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Mimo tego, że wyrok nie jest prawomocny, czuję się bezpiecznie, ponieważ decyzją Sądu został przedłużony areszt na 6 miesięcy, czyli do wyroku kolejnej instancji.

Cieszę się i czuję ulgę, że to w końcu za mną. Mam nadzieję, że dzięki mojej historii kobiety, które doświadczają przemocy domowej nabiorą odwagi, aby z tym skończyć i co najważniejsza uwierzą w to, ze ich oprawcy nie są bezkarni!

Dziękuję wszystkim tym, którzy wspierali mnie od samego początku, w szczególności mojej rodzinie. Bo dzięki Wam, mimo ogromu hejtu, który na mnie spadł, poradziłam sobie ze swoją przeszłością, tworząc wspaniała teraźniejszość z nadzieją na jeszcze lepsza przyszłość

Miłosz P. usłyszał wyrok. Myślicie, że sam odniesie się do decyzji Sądu?

Może Cię zainteresować