Mówią stop tamponom i podpaskom. Coraz więcej kobiet publikuje zdjęcia z tzw. „free bleedingu”
Menstruacja raczej nie kojarzy się kobietom z niczym przyjemnym, a wszystko za sprawą bólu i częstego rozdrażnienia, jakiego doświadczają podczas trwania okresu. Do tego dochodzą jeszcze częste wymiany tamponów lub podpasek i wahania nastrojów, które potrafią wyjątkowo mocno dać się we znaki innym osobom. Czy trzeba coś jeszcze tutaj dodawać?
Czy można tego uniknąć?
Z pewnością nie. Istnieje jednak rozwiązanie, które w jakiś sposób łagodzi i przynajmniej częściowo przeczy wymienionym wyżej założeniom. Mowa o trendzie zwanego „free bleeding”, co z języka angielskiego nie oznacza nic innego, jak „swobodnie krwawienie”. Jak to rozumieć? Pojęcie to odnosi się do kobiet, które podczas okresu postanowiły odstawić tampony, podpaski, wkładki higieniczne i kubki menstruacyjne na bok. Krótko mówiąc podczas menstruacji pozwalają na naturalne i swobodne krwawienie bez jakiejkolwiek próby zahamowania i powstrzymania tego procesu.
Mało praktyczne, ale naturalne i ekologiczne
Dokładnie tak. To rozwiązanie z pewnością nie jest praktyczne, jeśli prowadzi się bardzo aktywny tryb życia. Plusem „swobodnego krwawienia” jest natomiast fakt, że jest bardzo ono naturalne i przede wszystkim ekologiczne.
Odważne zdjęcia
Mimo że idea freebleedingu staje się coraz bardziej popularna, wciąż wywołuje skrajne reakcje. Świadczą o tym chociażby określenia, które bardzo często towarzyszą temu słowu – „absurdalne”, „obrzydliwe”, „chore”. Czy słusznie? Poniżej przedstawiamy galerię zdjęć, w której znajdziesz najodważniejsze zdjęcia na ten temat.
Przyjrzyj się im i sam odpowiedz sobie na to pytanie
Naszym zdaniem niektóre z tych zdjęcie są naprawdę bardzo… hmm… odważne? Czy faktycznie dobrym pomysłem jest dzielenie się takimi rzeczami i intymnymi momentami z całym światem?