×

Udusił mamę gołymi rękami. Powód, dla którego to zrobił, przechodzi ludzkie pojęcie

Była 82-letnią emerytką i cieszyła się dobrym zdrowiem. Jednak 3 grudnia zginęła z rąk własnego dziecka. 50-letni mężczyzna kilkukrotnie uderzył ją żelazkiem w głowę, a potem udusił…

Zabił ją, bo nie pił…?!

Do zbrodni doszło w jednym z rzeszowskich domów przy ulicy Sikorskiego. To tam Jacek Ś. zamordował swoją matkę. 50-latek jest alkoholikiem, ale jak twierdzi, 3 grudnia był trzeźwy i przez to bardzo rozdrażniony.

Mężczyzna jest kawalerem, który mieszkał wspólnie z 82-letnią mamą…

Błagała o pomoc

Trudno sobie wyobrazić, co przeszła przed śmiercią ta starsza kobieta. Według zeznań jej syna, tego dnia doszło do awantury. Mężczyzna kilka razy zadał jej ciosy żelazkiem. Jednak te nie były jeszcze śmiertelne.

Przerażona zachowaniem syna kobieta zdołała zadzwonić do rodziny. Prosiła o pomoc. Gdy na miejscu pojawili się wnukowie, okazało się, że na ratunek jest już za późno. Wezwana karetka nie zdołała jej pomóc.

Mężczyzna udusił własną matkę

Kiedy na miejscu zbrodni pojawiły się służby, 50-latek nadal był w domu. Usiłował się samookaleczyć. Był półprzytomny, dlatego został najpierw przewieziony na oddział ratunkowy, a potem psychiatryczny.

Lekarze zgodzili się na przesłuchanie mężczyzny dopiero po kilku dniach. Jacek Ś. twierdzi, że nie pamięta samego zdarzenia, ale… przyznał się do zabicia matki.

Sekcja zwłok wykazała, że po ciosach zadanych żelazkiem, 50-latek udusił matkę „gołymi rękami”.

Jaka będzie kara?

12 grudnia mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie wszczęła śledztwo. Sąsiedzi są wstrząśnięci tym, co się stało.

Jedna z sąsiadek mówi:

Codziennie widziałam ją, jak szła do katedry. Miła, uprzejma starsza pani

Za popełnioną zbrodnie Jackowi Ś. grozi kara dożywocia. Czy tej tragedii można było uniknąć?

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Freepik (miniatura wpisu), Pixabay.com

Może Cię zainteresować