Na ścianie namalowała duży, szary prostokąt. Jej dzieci zakochały się w tym, co na nim umieściła
Gdy dzieci dorastają, ich potrzeby zmieniają się. Wyrastają one ze swoich ubrań, idą do nowych szkół, podobają im się inne zabawki, lubią inne kreskówki. I choćbyśmy się nie wiem jak upierali, to jest normalna kolej rzeczy i nie można na to w żaden sposób wpłynąć.
Dla tych chłopców, stary „pokój zabaw” nie spełniał już ich potrzeb. Dlatego ich mama, długo nie myśląc, zdecydowała się przekształcić go w coś epickiego (z małą pomocą taty oczywiście). Okazało się, że Rorie jest niezwykle kreatywną osobą i wiedziała co zrobić, aby zaspokoić potrzeby swoich szkrabów.
Rorie, w serwisie reddit znana również pod pseudonimem rdlizenby, sporządziła kilka prostych planów i zabrała się do pracy.
Zaczęła od malowania ścian.
Wkrótce stało się jasne czym będzie ta ciemna plama na ścianie.
Przyciski z D-pada Nintendo wykonała ręcznie, zamiast malować je na ścianie.
Poziom nostalgii intensyfikuje się.
Aby przestrzeń była w pełni zorganizowana, wszystkie przewody umieściła w tej czarnej rurze.
Następnie kupiła z mężem tę szafkę. Jednak nie obyło się bez kilku korekt…
Dodała osłonę pod szafkę i pomalowała ją tak, aby wyglądała jak konsola Nintendo.
Wygląda idealnie.
Sama podziwiała swoje dzieło.
Teraz nadszedł czas na testy…
Pomysł okazał się strzałem w 10-kę!
Nie potrzebujesz już pokoju zabaw? Masz nudny salon? Męczy Cię patrzenie na jadalnię, której nie używasz? Zrób salon gier!