Amber pokazała zdjęcie bez tatuaży. Kiedyś była zupełnie inną dziewczyną

Pochodząca z Australii, Amber Luke jest znaną modelką. Często dzieli się z obserwującymi ją na Instagramie fanami, zdjęciami w bieliźnie lub bez niej. Nie było by w tym nic szokującego, gdyby nie to, jak wygląda jej ciało…

Metamorfoza Amber Luke

O tym jak bardzo niebezpieczne jest wykonywanie tatuaży, miała okazję przekonać się m.in. polska fanka Popka, która na wzór swojego idola wytatuowała sobie gałki oczne. Po zabiegu jej wzrok znacznie się pogorszył i groziła jej całkowita ślepota. Tak drastyczne sytuacje zdają się nie zrażać wielbicieli tatuaży. 24-letnia Amber Luke jeszcze niedawno wyglądała całkiem normalnie. Jej wygląd zmienił się diametralnie odkąd kobieta uzależniła się od wizyt w salonie tatuażu. Aby przypomnieć fanom, jak wyglądała przed metamorfozą, zamieściła zdjęcie, na którym jej twarz jest pokryta podkładem kryjącym tatuaże. Modelka wyznała, że ten widok ją przeraził, ponieważ nienawidzi wręcz swojego oblicza przed przemianą.

Jedyne, czego żałuję, to że nie wytatuowałam sobie twarzy, gdy byłam młodsza.

Amber Luke uważa, że to co robi jest całkowicie normalne. Jej zdaniem problemem są nie tatuaże, a społeczeństwo, które nie akceptuje kontrowersyjnego wyglądu pewnych osób.

Nie pozwólcie kretynom ze społeczeństwa mówić, co powinniście, a czego nie powinniście robić ze swoim ciałem i życiem. To wy macie kontrolę.

Profil nietypowej modelki śledzi na Instagramie niemal 90 000 osób i do niedawna nikt nie zdawał sobie sprawy, jak Amber wyglądała przed oszpeceniem swojego ciała. Wszyscy przeżyli prawdziwy szok, gdy zobaczyli zdjęcie prezentujące uroczą blondynkę o gładkim ciele, pozującą w błękitnej sukni. Ten wygląd Amber należy już do przeszłości. Warto zaznaczyć, że na zdobienie swojego ciała wydała ponad 100 000 złotych.