×

Matka zasłoniła dziecko ciałem. Szczegóły dramatycznego wypadku w Warszawie

Matka zasłoniła dziecko ciałem przed obrażeniami, gdy wraz z innymi pasażerami autobusu spadały z wiaduktu. Do straszliwego wypadku doszło wczoraj przy Moście Grota-Roweckiego w Warszawie.

Straszny wypadek na S8

Wczoraj, 25 czerwca przed godziną 13 doszło do strasznego wypadku przy Moście Grota-Roweckiego w Warszawie. Autobus linii 186, jadący wiaduktem, zjechał z drogi, staranował barierkę ochronną i zawisł na przegubie. Jedna część autobusu znalazła się na terenach zielonych biegnących wzdłuż Wisłostrady, a druga została na trasie S8.

Na pomoc natychmiast rzucili się świadkowie zdarzenia. Jeden z taksówkarzy otworzył noga drzwi autobusu i pomagał pasażerom wydostać się z pułapki. W rozmowie z TVN24 wspominał:

Widziałem moment, kiedy kierowca gwałtownie jakby skręcił w lewo i automatycznie uderzył w balustrady, wybiło go w górę i spadł między estakady. Otworzyłem drzwi nogą i pomogliśmy ludziom wysiadać, było tam może z 8-9 osób. Cały czas istniało też ryzyko, że część autobusu mogła się zsunąć.

Matka zasłoniła dziecko ciałem

W autobusie znajdowało się 40 pasażerów. Wśród nich pani Elwira z córeczką Natalią. Jak wspominała potem w rozmowie z prezydentem Warszawy i kandydatem na prezydenta RP Rafałem Trzaskowskim, który niezwłocznie przybył na miejsce wypadku, jej myśli w tej dramatycznej chwili skupione były na dziecku:

Gdy autobus spadał, ochraniałam córkę swoim ciałem. To było dla mnie najważniejsze. Bałam się. Podejrzewam, że inni też

Siedziały w przedniej części autobusu, tej, która ostatecznie zsunęła się z wiaduktu. Pani Elwira instynktownie zasłoniła córeczkę własnym ciałem. Jak przyznaje, pamięta to mgliście:

Nie opowiem dokładnie, jak wyglądał moment wypadku, bo jestem w szoku.

Ochrona okazała się skuteczna. Dziewczynka nie tylko nie odniosła żadnych obrażeń, ale też najwyraźniej uniknęła szoku. Jak informuje Onet krótko po wypadku była już spokojna i uśmiechnięta.

W wypadku autobusu linii 186 zginęła jedna osoba, kobieta w wieku 70 lat. Ponad 20 pasażerów odniosło obrażenia. Kierowca przejdzie badania toksykologiczne. Jak nieoficjalnie ustaliło Radio Zet, do wypadku autobusu w Warszawie przyczynił się kierowca będący pod wpływem narkotyków, prawdopodobnie amfetaminy.

Źródła: wiadomosci.onet.pl, wiadomosci.gazeta.pl, www.popularne.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Facebook, Twitter

Może Cię zainteresować