×

Matka zabiła swoją 3-letnią córkę. Wcześniej się nad nią znęcała

Matka zabiła swoją 3-letnią córkę, która zginęła w męczarniach. W sądzie wyszło na jaw, jak bardzo jej nienawidziła. Nazwała ją „pier***nym bachorem”.

Matka zabiła swoją 3-letnią córkę

Całą sprawę opisuje The Sun. 23-letnia Nicola Priest mieszkała ze swoją 3-letnią córką, Kaylee-Jayde Priest, na osiedlu Kingshurst House w Solihull (Anglia). To właśnie tam 9 sierpnia ub. r. znaleziono dziewczynkę martwą. Wszystko przez to, że matka szczerze jej nienawidziła.

Podczas rozprawy sądowej dzieciobójczyni i jej kochanka ujawniono nagrania z osiedlowych kamer monitoringu, które są co najmniej niepokojące. Widać na nich 3-letnią Kaylee-Jayde i jej matkę na kilka godzin przed śmiercią dziewczynki. To, co najbardziej rzuca się w oczy, to całkowity brak zainteresowania 23-latki jej córką, która spogląda na nią z wyraźnym napięciem. W tym czasie kobieta wielokrotnie sprawdza swoje odbicie w lustrze, przegląda telefon i zapala papierosa.

W żadnym momencie nagrania Priest nie zwraca uwagi na swoją córeczkę. Obie wracają godzinę później. Tym razem jednak dziewczynka jest bosa, bez jasnoróżowych bucików, które miała na sobie chwilę wcześniej. Kilka godzin po zarejestrowaniu przez kamery, dziewczynka już nie żyła. Późniejsza sekcja zwłok wykazała, że dziecko zmarło z powodu poważnych obrażeń klatki piersiowej i brzucha – miało złamane żebra, podudzie i mostek.

Nienawidzili swojej córeczki

Nicola Priest i jej 22-letni kochanek Callum Redfern stanęli przed Sądem Koronnym w Birmingham. Oboje wzajemnie obwiniali się o śmierć dziewczynki. Chociaż nie mieszkali razem, to pozostawali „w bliskich relacjach seksualnych”.

W czasie procesu na jaw wychodziły kolejne makabryczne fakty. Priest miała uderzyć Kaylee w głowię i nazwać ją „pier***nym bachorem”. Znęcanie się matki nad dzieckiem potwierdzili w zeznaniach sąsiedzi, którzy niejednokrotnie słyszeli rozpaczliwy płacz 3-latki. Kobieta tłumaczyła to domowymi wypadkami, a niekiedy usiłowała zagłuszyć głośną muzyką.

To jednak nie wszystko. Śledczy dotarli do wiadomości tekstowych z dnia 24 lipca 2020 roku, czyli na kilka dni przed śmiercią Kaylee. 23-latka miała w nich pisać do swojego kochanka: „Zabiję ją… Ciągle wychodzi z salonu lub idzie do kuchni. Walnęłam ją za sr*nie do pieluchy”. Redfern jej odpowiedział: „Dobrze jej tak, dołóż jej też ode mnie”, na co Priest odpisała „Tak zrobię, kochanie”. Trzy dni później mężczyzna napisał jeszcze: „Zamierzam trzymać małego bachora z dala ode mnie… Mam dość twojej wku***cej córki”.

Oboje zostali skazani za zabójstwo dziecka. Dodatkowo Priest uznano także winną znęcania się nad dzieckiem w związku z dawnymi obrażeniami, jakie na ciele dziewczynki odkryli biegli. Redfern został oczyszczony z tego zarzutu. W oświadczeniu po werdykcie głos zabrał inspektor Adam Jobson, który podsumował całą sprawę:

Niestety nie sądzę, że kiedykolwiek będziemy w pełni wiedzieć, co się stało. Nigdy nie uzyskamy pełnego obrazu. Oboje nie chcą ponieść pełnej odpowiedzialności. Jedno jest jasne. Nicky Priest zawiodła swoją córkę, bo była jedyną osobą, która powinna być w stanie ją chronić.

Źródła: www.fakt.pl, www.bbc.com, www.thesun.co.uk

Może Cię zainteresować