×

Matka stręczyła córkę księdzu. Skandal w Kurowie

Matka stręczyła córkę księdzu przez trzy lata, regularnie wysyłając mu wyzywające zdjęcia 14-latki. 51-letni ksiądz rewanżował się propozycjami seksu.

Bez powołania

Ta sprawa zszokowała mieszkańców Kurowa w województwie lubelskim. To właśnie proboszcz tamtejszej parafii Narodzenia NMP i św. Michała Archanioła przez 3 lata wysyłał małoletniej dziewczynce swoje roznegliżowane zdjęcia i namawiał ją na seks. Wszystko to odbywało się za wiedzą i akceptacją matki. Mało tego, wierna parafianka chętnie uczestniczyła w molestowaniu dziewczynki, „utrwalając treści pornograficzne z udziałem małoletniej córki” i wysyłając je księdzu.

Jak wspomina dawna znajoma księdza Wiesława C., nie został on duchownym z powołania:

Nie przypominam sobie, by przejawiał jakieś chęci do kapłaństwa. Nie był zresztą szczególnie religijny. Chyba nawet nie był ministrantem. Mówił, że chciałby pójść do wojska lub zostać sportowcem. Dopiero po wakacjach dowiedziałam się, że poszedł do seminarium. Nie chwalił się tym. Dla mnie to była nagła decyzja. Wyglądało jakby powołanie przyszło w dwa tygodnie.

Sa też sygnały wskazujące, że nie do końca odnalazł się w posłudze kapłańskiej. Wprawdzie był aktywnym wikarym, a potem proboszczem parafii Narodzenia NMP i św. Michała Archanioła w Kurowie oraz administratorem parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Niedrzewicy Dużej, jednak ciężko go było spotkać trzeźwego. Jak wspominają mieszkańcy Niedrzewicy, miał ewidentny problem z alkoholem:

Wielokrotnie był pijany. Ale nie wtedy kiedy wypełniał swoje obowiązki jako ksiądz. Tu nie można było mu nic zarzucić. Jednak poza posługą nic nie można było u niego załatwić, bo był pod wpływem alkoholu.

Inny mieszkaniec ujawnia:

Słyszałem, że wszczynał nawet awantury po wypiciu. Była nawet taka historia, że w nocy poszedł pijany na stację benzynową i się awanturował. A poza tym wszystkich rozstawiał po kątach. Był bardzo rygorystyczny. Na pewno nie zjednywał ludzi, był nieprzyjemny.

Matka stręczyła córkę księdzu

Po objęciu parafii w Kurowie, gdzie wcześniej był wikarym, Wiesław C. Zbliżył się do rodziny Grażyny S. wychowującej małoletnią córkę.  Mieszkańcy Kurowa niechętnie o niej wspominają, odkąd wyszło na jaw, że stręczyła księdzu własne dziecko:

Była bardzo religijna. Jak się dowiedziałam o tym z gazet, to myślałam że to była nieprawda. No trudno było mi w to uwierzyć, żeby matka własnemu dziecku. Cała nasza społeczność była zaskoczona. Przez krótki czas była sołtysem w jednej z wsi w gminie Niedrzwica Duża. Tak, to było dość krótko. Nie wiem dlaczego zrezygnowała. Potem była kierowniczką w sklepie, jeździła na kontrole. Nie była psychiczna, skoro była osobą wykształconą.

Być może właśnie w tych czasach poznała Wiesława C, który był wówczas administratorem tamtejszej parafii. Jako sołtys nie zapisała się zbyt dobrze w pamięci pracowników gminy:

Była sołtysem przez rok. Złożyła rezygnację z pełnionej funkcji. Następnie rozpisano nowe wybory. Dlaczego odeszła? Bardzo lekko traktowała swoją funkcję. Praca z nią była trudna, miała ciągłe pretensje i nie dotrzymywała terminów. Ale nie pamiętam szczegółów.

W latach. 2016-2019 Wiesław C. I Grażyna S. z córką mieszkali w Kurowie. Wtedy właśnie rozpoczęły nie trwające trzy lata wysiłki matki, by wepchnąć córkę księdzu do łóżka. Kiedy to się zaczęło, ksiądz miał 51 lat, a dziewczynka 11.

Jak ujawniły inne mieszkanki Kurowa, ksiądz rozsyłał swoje nagie zdjęcie komu popadnie. Jedna z parafianek ujawniła w rozmowie z Na Temat:

Nawet ja mam jego pornofoty.

Po Kurowie krążą plotki, jakoby Grażyna S. miała romans z Wiesławem C., a kiedy z nią zerwał, nie mogła pogodzić się z myślą, że już nie będzie obecny w jej życiu. Dlatego postanowiła podsunąć mu własna córkę.

Śledztwo i proces

Jak wyszło na jaw w toku śledztwa, prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie, regularnie przez trzy lata „utrwalała treści pornograficzne z udziałem małoletniej córki”. Ustawiała dziewczynkę w wyzywających pozach, a następnie robiła jej zdjęcia i wysyłała księdzu. Niektóre znalazły się w Internecie. W rewanżu duchowny przesyłał 14-latce swoje nagie zdjęcia i propozycje seksu.

W marcu 2019 roku o sprawie dowiedziała się kuria i odwołała Wiesława C. z funkcji proboszcza. Na pożegnanie w kwartalniku gminy Kurów O nas ukazał się następujące tekst:

Poprzez podejmowane inicjatywy, dałeś się poznać jako wszechstronny, dynamiczny Kapłan, inicjator wielu pomysłów, budowniczy, dobry strateg, ciekawy świata pielgrzym, znający historię kustosz zabytkowej parafii, dyplomata, podtrzymujący międzynarodowe stosunki państwowe i ekumeniczne więzi religijne. Teraz przede wszystkim modlimy się za Twoje zdrowie Księże Wiesławie, byś w pełni odzyskał lotność umysłu i sprawność, byś dalej mógł służyć Najwyższemu swoim potencjałem, elokwencją, możliwościami ducha i umysłu.

W lipcu 2019 roku ksiądz i Grażyna S. zostali aresztowani. Grażyna S. usłyszała zarzut utrwalania treści pornograficznych z udziałem małoletniej córki oraz akceptowania działań podejmowanych na jej szkodę. Groziło jej do 10 lat pozbawienia wolności. Kobieta postanowiła dobrowolnie poddać się karze.

24 lipca 2020 w Sądzie Rejonowym w Puławach zapadł wyrok skazujący ją na 2 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz zakazał jej kontaktowania się z księdzem przez 4 lata. Wyrok ten nie jest prawomocny. Od tamtej pory Grażyna S. przebywa w areszcie.

Proces Wiesława C. wlecze się znacznie dłużej. Księdzu grozi do 10 lat więzienia, tylko nie wiadomo kiedy, bo od miesięcy nie wyznaczono nowego terminu rozprawy. Po zakończeniu postępowania karnego, księdzem zajmie się kuria.

W pożegnalnym tekście opublikowanym w kwartalniku gminy Kurów znalazły się takie słowa:

Dzięki Tobie, parafia w Kurowie stała się rozpoznawalna

Trudno się z tym nie zgodzić…

Źródła: natemat.pl, wiadomosci.onet.pl

Może Cię zainteresować