Matka skatowała syna kijem hokejowym. Twierdziła, że tak wypędzi z niego demona
Matka skatowała syna kijem hokejowym, bo chciała z niego wypędzić demony. Chłopca odnaleziono w pokoju hotelowym w Niżnym Nowogrodzie, gdzie kobieta zostawiło go po brutalnej napaści. Przestraszony 12-latek początkowo nie chciał wyjawić prawdy. Dopiero później o wszystkim opowiedział policji.
Skatowany chłopiec w hotelowym pokoju
Rosyjska stylistka fryzur, 29-letnia Maya Mayer zameldowała się 22 lipca w hotelu Nostalgia w Niżnym Nowogrodzie. Razem z nią był 12-letni syn i miesięczna córka.
Cztery dni później poinformowała personel, że zostawia chłopca w pokoju, ponieważ sama musi udać się z młodszym dzieckiem do szpitala.
Gdy pracownicy hotelu zaczęli się niepokoić, weszli do apartamentu, który wynajęła kobieta. W środku był przestraszony i brutalnie pobity 12-latek. Spędził w samotności niemal dwa dni, w dodatku bez jedzenia i picia.
Jak informowała „Komsomolskaja Prawda”, chłopiec początkowo nie chciał powiedzieć, kto go skatował. Twierdził, że siniaki na twarzy i ciele są wynikiem gry w hokeja. Dopiero później wyjawił straszną prawdę oraz opowiedział, co mu zrobiła własna matka.
To matka skatowała syna kijem hojekowym
Z informacji jakie przekazał policji 12-latek wynika, że Mayer najpierw go związała, a następne wstrzyknęła mu jakiś lek bądź narkotyk. Gdy zaczęła go bić kijem, krzyczała, że wypędza z niego demona.
Wiele wskazuje na to, że kobieta ma problemy psychiczne. Od co najmniej ośmiu lat nie kontaktowała się z rodziną. Jej siostra Olga powiedziała, że po urodzeniu pierwszego dziecka 29-latka cierpiała na depresję poporodową. Wydaje jej się również, że mogła wstąpić do jakiejś seksty.