×

Trzylatek włożył rączkę do maszynki do mięsa. Tragiczny finał nieuwagi rodziców

Obecni na miejscu rodzice twierdzą, że dziecko wykorzystało chwilę ich nieuwagi. Chłopca ze zmiażdżoną ręką helikopter przewiózł do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Policja ustala okoliczności straszliwego wypadku.

Maszynka zmiażdżyła rękę dziecku

Do tragedii doszło w Wielką Sobotę wczesnym popołudniem w jednym z domów przy ulicy Sosnowej w Rybniku. Małżeństwo, w ferworze przygotowań świątecznych, pozostawiło elektryczną maszynkę do mięsa podłączoną do prądu. Urządzenie wywołało zainteresowanie ich trzyletniego synka.

Około godziny 14. chłopczyk włożył lewą rączkę do maszynki, a co gorsza, udało mu się ją uruchomić. Jak tłumaczą rodzice, wykorzystał moment ich nieuwagi. Skończyło się bardzo źle…

Jak ujawnia „Dziennik Zachodni”, dziecko ze zmiażdżoną ręką zostało przewiezione na teren jednej z firm, gdzie już czekał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Śledztwo w sprawie wypadku

Jak chwali się rybnicka policja, to właśnie funkcjonariusze zadbali o lotniczy transport chłopca do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Na tym, oczywiście, nie kończy się ich zadanie. W takich sytuacjach policja rutynowe podejmuje śledztwo w celu wyjaśnienia okoliczności zajścia.  Jak potwierdza rzeczniczka policji w Rybniku, aspirantka Bogusława Kobeszko, czynności trwają.

Według pierwszych ustaleń doszło do wypadku z udziałem trzyletniego dziecka, które włożyło rękę do maszynki do mięsa. Ustalamy okoliczności wypadku. Jako policja zabezpieczaliśmy miejsce lądowania ratunkowego śmigłowca.

Na razie wiadomo tyle, że podczas nieszczęśliwego wypadku rodzice trzylatka byli w domu, a badania potwierdziły, że byli trzeźwi. Są w szoku po tym, co się stało.

Źródła: www.fakt.pl, wiadomosci.radiozet.pl

Może Cię zainteresować