×

Te zdjęcia ukazujące ciążowy brzuszek Marylin Monroe, zostały opublikowane po raz pierwszy

W sieci pojawiły się nadzwyczajne zdjęcia ikony kina i kobiety przez wielu uważanej za najseksowniejszą – Marilyn Monroe.

Cóż w nich takiego niezwykłego?

Przecież jej fotografie bez trudu możemy zobaczyć w Internecie i nie tylko. Otóż, te są tak ciekawe ze względu na widoczny na nich ciążowy brzuszek gwiazdy…

Zostały wykonane 8 lipca 1960 roku w Nowym Yorku.

Według Daily Mail niedoszłym ojcem dziecka Marylin nie był jej ówczesny mąż Arthur Miller, a jej kolega z planu filmu Pokochajmy się – Yves Montand.

Sekrety, tajemnice…

Tony Michaels kupił te zdjęcia na aukcji w Los Angeles. Mężczyzna był sąsiadem zmarłej niedawno Friedy Hull, fotografiki i przyjaciółki Marylin, która je wykonała.

Według niego Marylin ukrywała swoją ciążę, a później ją straciła. Wyznaje też, że jego sąsiadka opowiedziała mu tuż przed śmiercią, że wie na pewno, iż aktorka była wówczas w ciąży, w dodatku nie ze swoim mężem, a właśnie z Yves Montand.

To nie był domysł czy przypuszczenie. Ona wiedziała na pewno, że Arthur nie jest ojcem jej dziecka. Była w tym czasie bliżej z Yves.

Hull była dumna ze zdjęć, które zrobiła i ukrywała je w tajemnicy prawie do samego końca.

Monroe bardzo chciała mieć dziecko, niestety nie było jej dane to szczęście.

Przed tą ciążą poroniła już 3 razy.

Gwiazda przez całe swoje życie zmagała się z endometriozą, dlatego miała tak poważne problemy z zajściem w ciążę i jej utrzymaniem.

Jej przyjaciółka miała wiele pamiątek po Marylin, ale nie chciała ich sprzedać. Twierdziła, że nie odda za żadne pieniądze 10 lat przyjaźni z Monroe.

W końcu jej pamiątki zostały jednak wystawione w jednym z domów aukcyjnych. Tony Michaels znał historię zdjęć, które kupił, a inni nie… Dzięki temu nie zapłacił za nie ogromnej sumy, mimo, że inne przedmioty były wyprzedawane za właśnie takie.

Oczywiście nikt nie może być w 100% pewien prawdziwości tej historii, ponieważ zarówno Marylin jak i Yves już nie żyją, ale to, co opowiedział Tony Michaels, wydaje się być autentyczne…

Może Cię zainteresować