×

Załamana mama musiała urodzić martwe dziecko. Po porodzie zrobiła coś, co poruszyło tysiące serc

Darl Rivera Maclintal i jej mąż PJ to młoda para z Kanady. Od 10 lat cieszą się szczęśliwym życiem, a jakiś czas temu zdecydowali się przejść poziom wyżej i zaczęli starać się o dziecko. Dość szybko zorientowali się, że Darl jest w ciąży, a ich rodzina się powiększy.

Ciąża przebiega poprawnie, a przyszła mama czuje się dobrze.

Cieszy się ze powiększającego się brzucha i nie może doczekać się aż ucałuje swojego maluszka. Razem z mężem oddają się przygotowaniom.

Niestety w 24. tygodniu ciąży, podczas rutynowego badania, lekarz dokonuje strasznego odkrycia: serce dziecka przestało bić…

Darla i PJ są załamani. Kobieta musi urodzić swoją martwą córeczkę, w przeciwnym razie jej życiu także będzie zagrażać niebezpieczeństwo.

Darlizza przychodzi na świat tak jak powinna – niestety jej serduszko nie bije. Nigdy nie pozna swoich rodziców. Nigdy nie usłyszy, jak bardzo ją kochają. Mama bierze dziewczynkę w ramiona, aby się z nią pożegnać. Czule ją całuje. Razem z nią jest także mąż.

Rozdzierający ból przeszywał ich serce. Nie mogli znieść tego, że dopiero co mogli dotknąć swojego dziecka, a już muszą się z nim żegnać. Darl nie potrafi znaleźć ujścia swoich emocji. W końcu pisze wiersz, którym dzieli się w Internecie.

„Nasz słodki aniołek
Urodzony w ciszy.
To nie miało dla mnie znaczenia,
bo kiedy Cię zobaczyłam,
pokochałam Cię od razu.

Wszystkie pytania, cały ból, wszystkie lęki
zniknęły w mrocznej ciemności
gdy na Ciebie patrzyłam.

Krótko po północy przyszedł ksiądz,
pobłogosławił Cię i ochrzcił.
Być może nie wiemy,
kiedy Twoje serduszko przestało bić,
ale gdyby miłość mogła ocalić,
żyłabyś wiecznie.

Na razie Bóg się Tobą będzie opiekować
a my będziemy nosić Cię w sercu
do momentu aż spotkamy się w niebie.

Dziękuję za pokazanie mi,
jak bardzo Twój tata mnie kocha
jak bardzo wspiera nas rodzina i przyjaciele.

Dziękuję za to,
że pokazałaś, jak bardzo kocha nas Bóg.

Byłaś za piękna na ziemię,
dlatego Twoje miejsce jest w Niebie.
Tak, urodziłaś się martwa,
ale URODZIŁAŚ się”

Trzeba mieć w sercu niezliczone pokłady miłości, aby podzielić się ze światem czymś tak osobistym. Współczujemy i nie jesteśmy sobie nawet w stanie wyobrazić bólu przez jaki przechodzi para…

Może Cię zainteresować