×

Te rzeczy znajdowały się w pakunku z martwym noworodkiem w Nowej Soli. Poznajesz którąś z nich?

Niestety słyszymy i czytamy coraz więcej doniesień o znęcaniu się nad dziećmi czy nawet o znalezionych martwych niemowlętach. To bardzo przygnębiające. Ta sprawa jest kolejną tego rodzaju. W Nowej Soli wędkarz zauważył podejrzany pakunek. Gdy go otworzył, dokonał szokującego odkrycia. W środku znajdowało się ciało noworodka. Policjanci nazwali malutkiego chłopca Jasiem.

Tajemniczy pakunek

18 czerwca tuż po godzinie 19.00, wędkarz zauważył tajemniczy i nietypowy kształt, który płynął Odrą w pobliżu Parku Krasnala. Postanowił sprawdzić, co się w nim znajduje. Przyciągnął pakunek za pomocą wędki. To, co odkrył w środku, było przerażające. W reklamówkę zawinięto zwłoki noworodka. Mężczyzna natychmiast wezwał policję.

Śledczy, zajmujący się sprawą, nazwali chłopca Jasiem. W czasie sekcji zwłok chłopczyka okazało się, że maluszek urodził się w okolicach 8 miesiąca ciąży. Prokurator Ewa Antonowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli w rozmowie z portalem fakt24.pl powiedziała, że noworodek był zdrowy i miał zdrowe serduszko.

Nie wiadomo, czy żył

Przeprowadzona sekcja zwłok maluszka nie wykazała jednak bezpośredniej przyczyny jego śmierci. Nie udało się również ustalić, czy chłopczyk żył, kiedy wrzucono go do wody. To zostanie jednak ustalone dzięki wykonaniu dodatkowych badań. Wiadomo na pewno, że dziecko tuż po urodzeniu zostało owinięte w tetrową pieluchę oraz ręcznik. Później schowano je do reklamówki. Maluszek miał nieodciętą pępowinę, a w torbie znajdowało się również łożysko. Prokurator Ewa Antonowicz powiedziała jeszcze:

Jaś został włożony do torby od wózka marki Carmela. Potem zawiniątko wrzucono do Odry. Przy torbie były również zaczepy wózka marki Limak

W torbie znajdowała się także bawełniana koszulka firmy Dehai w rozmiarze S, co może sugerować, że kobieta, która urodziła maluszka posiada bardzo drobną budowę ciała.

Podkoszulka była na krótki rękaw z napisem Follow Filippi z emblematem słonia, znaleziono także damskie majtki i podpaski higieniczne

Mogło to trwać nawet 2 tygodnie

Nie wiadomo, ile ciało noworodka dryfowało Odrą. Według śledczych mogło to być nawet i 2 tygodnie. Torba, w której się znajdował, jest nieprzemakalna. Nie wykluczone, że Jaś mógł zostać wyrzucony do rzeki na terenie województwa dolnośląskiego.

Na chwilę obecną policja prowadzi śledztwo pod kątem zabójstwa dziecka w wyniku porodu. Śledczy biorą pod uwagę wiele wariantów. Matka dziecka mogła działać sama lub też ktoś mógł jej pomagać. Nie wykluczone jest, że została zmuszona do pozbycia się dziecka. Rozważana jest również wersja, iż ktoś przyjechał w okolice Nowej Soli tylko po to, aby pozbyć się noworodka.

Apel policji

Policja oraz prokuratura zwraca się z prośbą o kontakt osoby, które mogą wiedzieć coś więcej na ten temat – być może zauważyły kobietę w ciąży, która urodziła dziecko, ale nie widzą, aby opiekowała się nim.

Zwłoki Jasia zostały zabezpieczone na potrzeby śledztwa. Pobrano również materiały do przeprowadzenie badań DNA.

Może Cię zainteresować