Zwłoki noworodka znaleziono w sortowni w Kielcach. Małe ciałko upchnięto w pudełku

O tym makabrycznym odkryciu poinformował portal fakt.pl. Dzisiaj w godzinach porannych jeden z mężczyzn pracujących w kieleckiej sortowni odzieży wśród stosu paczek zauważył szczelnie zawinięte tajemnicze pudełko. Gdy pracownik postanowił je odtworzyć, jego oczom ukazał się widok, którego nie zapomni do końca życia. W środku znajdowało się ciało martwego noworodka.

Cała sytuacja rozegrała się w sobotę ok. godziny czwartej rano – poinformował portal fakt.pl. Szokującego znaleziska dokonano podczas rozładunku odzieży używanej, która przyjechała z Niemiec. Pośród wielu paczek do Polski trafiła też ta z martwym dzieckiem. Gdy pracownik sortowni zauważył zwłoki maluszka, od razu poinformował o tym odpowiednie służby.

Szybka reakcja służb

Na miejscu zjawiła się policja oraz prokurator. Według ustaleń portalu fakt.pl ciało noworodka było uszkodzone. Nie wiadomo, co było przyczyną takiego stanu. Na tym etapie śledztwa trudno mówić o szczegółach, jest dużo niewiadomych. Wiele wyjaśnić ma sekcja zwłok.

Wiele niewiadomych

Według wstępnych ustaleń, sekcja ma odbyć się już w poniedziałek. Wtedy też znana będzie odpowiedź na najbardziej nurtujące pytania. Śledczy dowiedzą się w jaki sposób zginął noworodek oraz to, jak jego ciało znalazło się w jednej z paczek na ubrania. Po wykonanej sekcji okaże się też jasne czy dziecko zmarło przed wrzuceniem go do kosza z ubraniami czy dopiero po.

Na razie nie wiadomo kto zabił dziecko, jakie były jego motywy ani dlaczego zdecydował się na tak bestialski sposób pozbycia się noworodka. Policja zabezpieczyła ciało dziecka, funkcjonariusze będą ustalać jego personalia. Do sprawy będziemy wracać.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy