Kobieta przyspiesza poród, aby jej mąż mógł zobaczyć dziecko. Mężczyzna trzyma córkę aż do śmierci
Kilka lat temu u 52-letniego Marka Augulera zdiagnozowano ciężko postać raka płuc.
Natychmiast rozpoczęto leczenie, które niestety spowodowało zwłóknienie płuc. Chemioterapia nie tylko zniszczyła komórki nowotworowe, ale także pogorszyła stan tych zdrowych. Jedyna rzecz, która dawała mu szansę na wyleczenie i przeżycie jednocześnie niszczyła jego zdrowie.
Mark wraz z żoną Dianą spodziewali się dziecka. Choć ciąża zbliżała się ku końcowi, para martwiła się, że mężczyzna nie dotrwa do narodzin maleństwa. Diana uzgodniła z lekarzami, że w razie pogarszającego się stanu zdrowia, ciąża natychmiast zostanie wywołana.
W lutym ostateczna diagnoza złamała Markowi serce. Mężczyźnie pozostało tylko kilka dni życia.
Pata postanowiła natychmiast wywołać ciążę i na świecie pojawiła się urocza Savanah. Mark był pierwszą osobą, która trzymała maleństwo w ramionach.
Diane nagrała chwilę, gdy tata trzyma małą Savanah w ramionach. Mark nie pragnął niczego więcej, niż zobaczyć maleństwo przed śmiercią. Na szczęście doczekał tej chwili.
Po kilku dniach stan Marka gwałtownie się pogorszył. Mężczyzna zapadł w śpiączkę, a po 48 godzinach jego parametry zaczęły spadać. Lekarze nie mogli już nic zrobić. Zrozpaczona Diane włożyła córkę w ramiona umierającego męża.
„Jego tętno zaczęło spadać, a oddech słabł. Położyłam ją w jego ramionach, by mógł trzymać ją aż do śmierci.”
