×

Była zdruzgotana zachowaniem mamy przed jej ślubem. „Było mi bardzo przykro”

Ślub to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu, zwłaszcza dla panny młodej. Niestety planowanie ceremonii i wesela może prowadzić do konfliktu z bliskimi. Zazwyczaj państwo młodzi skarżą się, że rodzice za bardzo interesują się ich ślubem, jednak w tym przypadku jest zupełnie na odwrót.

Było jej przykro przez zachowanie mamy

Niektóre dziewczyny już od dzieciństwa zastanawiają się nad tym, jak będzie wyglądało ich wesele. Marzą o bajowych ślubach. Niestety oczekiwania często zderzają się z brutalną rzeczywistością i nie wszystko idzie po myśli przyszłej panny młodej.

Dla wszystkich mama to jedna z najważniejszych osób, niestety relacje matki z córką potrafią być bardzo skomplikowane. Pewna przyszła panna młoda jest załamana, że jej mama nie chce włączyć się w przygotowania do ślubu i wesela.

Myślała, że rodzice zaangażują się w ślub

Kobieta szukała zrozumienia na forum Kafeteria. Jest jej bardzo przykro, bo czuje, że mama kompletnie nie interesuje się jej ślubem:

Zawsze wydawało mi się, że moi rodzice, a zwłaszcza mama, będą czynnie uczestniczyć w przygotowaniach do mojego ślubu. Jest zupełnie inaczej – nie mogę liczyć nawet na wyrażenie swojego zdania… Mama narzeczonego jeździła z nami oglądać sale, przeglądała ze mną suknie i fryzury – nic nie narzuca, ale bardzo pomaga i wspiera. Moja mama, gdy chciałam jej pokazać na komputerze kilka sukienek to powiedziała „oj, jaką wybierzesz taka będzie ładna”. Nawet nie pamięta daty ślubu. To smutne bo widzę, że ma to wszystko gdzieś

Niektórzy stwierdzili, że powinna dorosnąć

Pod wpisem rozgorzała bardzo emocjonalna dyskusja. Wiele osób zarzucało kobiecie, że chyba czas odciąć pępowinę i nie powinna zadręczać mamy swoimi sprawami, bo przecież ona już swój ślub miała. Niektórzy kompletnie nie mogli zrozumieć jej problemu. Jeden z użytkowników forum stwierdził, że gdyby mama interesowała się ślubem, kobieta na pewno narzekałaby, że jej mama się wtrąca.

Kolejna osoba stwierdziła, że musi zrozumieć swoją mamę, bo przecież nie każdy lubi „latać po sklepach i oglądać fatałaszki”. Dodała również, że rodzice z pewnością cieszą się ze ślubu, ale nie mają obowiązku włączać się w przygotowania.

Jedna z użytkowniczek forum stwierdziła nawet, że zazdrości autorce wpisu:

Ja jestem chyba w pozycji twoich rodziców, nie lubię szopki i małpowania. Za to moi rodzice wiecznie coś… A to kogo zaprosić, a to jakie dodatkowe atrakcje. Ja biorę ślub i tyle

Kilka kobiet miało podobne odczucia

Jednak zalazło się kilka kobiet, które doskonale rozumiały o co chodzi przyszłej pannie młodej. Miały podobne doświadczenia ze swoich ślubów i wesel. Niektóre do tej pory mają żal do swoich matek:

Moja matka również nie interesowała się moim ślubem. Chciała żeby jak najszybciej wesele się skończyło, żeby nie musiała się męczyć. Bardziej interesowało ją jak sama wypadnie i jak wypadnie jej matka, czyli moja 88-letnia babcia. Zawracała mi głowę i zajmowała czas, zakupami dla siebie i swojej matki, aby dobrze wyglądały na weselu. Zajęła mi cały czas wolny przed ślubem i w wyniku tego, doszło potem do tego, że przed ślubem miałam wiele spraw niedopracowanych i początek ślubu był dla mnie jednym wielkim stresem. Myślę, że straciłam do niej zaufanie

_________________________________
*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: redakcja@popularne.pl

Może Cię zainteresować