Udostępnij na FB
Życie Bianci, Madison, Tiffany i Paris Lucci na pierwszy rzut oka wydawało się idealne i godne pozazdroszczenia. Dziewczynki były ładne i mieszkały w jednej z najbogatszych dzielnic: Beverly Hills. Rodzice mieli duży dom z pięknym basenem. Z pozoru można było odnieść wrażenie, że ich życie jest bajką. Jak bardzo mylili się ludzie, oceniając tylko po pozorach… Za drzwiami ich domu każdego dnia dochodziło do przemocy zarówno fizycznej jak i psychicznej. Ojciec nienawidził dzieci i pokazywał im to na każdym kroku.
Za piękną fasadą, siostry musiały dorastać w piekle. Ich ojciec traktował je z pogardą i agresją. Codziennie na nie krzyczał i mówił, jak fatalne są. Nie pozwalał im pracować, a sam nie potrafił im dać jedzenia.
facebook.com/thelucciquads/
To, jak traktowane były dziewczynki, zauważył nauczyciel z ich szkoły. Codziennie z własnych pieniędzy kupował im posiłki.
twitter
Matka przez tą całą sytuację miała poważne problemy psychiczne. Nie była w stanie troszczyć się nawet o własne dzieci. Pewnego dnia, tuż przed Bożym Narodzeniem, wyszła z domu i już nigdy nie wróciła.
Youtube/The Lucci Quadruplets
Dziwne w tym wszystkim było to, że mężczyzna nie był konsekwentny. Źle traktował córki, ale był dobry dla syna.
Youtube/The Lucci Quadruplets
Gdy jedną z córek zaatakował pedofil, ojciec zrzucił winę na dziewczyny, mówiąc, że na pewno go sprowokowała. Pewnego dnia uderzył ją tak mocno, że upadając, złamała rękę. W szpitalu powiedział, że oferma spadła ze schodów.
Wydawać by się mogło, że piekło dziewcząt nigdy się nie skończy. Na szczęście zmieniło się to, gdy jedna z nich pojawiła się w szkole z krwawiącą raną na czole. Nauczyciel, który im pomagał, miał już dość tego. Zaalarmował policję, która zabrała dzieci z pięknego domu w Beverly Hills. Każda z nich trafiła do innej rodziny...
facebook.com/thelucciquads/
Niestety ojciec nie chciał, aby jego córki były szczęśliwe. Nachodził rodziny zastępcze i mówił, jak bardzo jego dzieci są złe i sprawiają problemy. Wkrótce zastępczy rodzice rezygnują z opieki... Ostatecznie jednak siostry trafiają do Nadine Jett, która daje im kochający i przede wszystkim bezpieczny dom. Jest przekonana, że razem będą szczęśliwe.
Dzięki wsparciu Nadine i nauczyciela ze szkoły, dziewczynki kontynuują naukę i nie poddają się. Walczą o siebie!
Youtube/The Lucci Quadruplets
Czworaczki skończyły niedawno 20 lat. Zdecydowały się na uczelnie wyższe, a niektóre wiążą swoją przyszłość z koszykówką.
twitter
Dziś są szczęśliwe, kochane i mają bezpieczny dom. Chcą pomagać innym dzieciom, które przechodzą przez podobne piekło. Założyły fundację "A Case of Love", która wspiera podopiecznych, którzy są maltretowani psychicznie i fizycznie.
facebook.com/thelucciquads/
Udostępnij na FB