Majdanowie o szczepieniu przeciwko koronawirusowi. Wyznali, czy się zaszczepią

Majdanowie zaszczepią się przeciwko koronawirusowi, chociaż oboje przechorowali Covid-19. Radosław tak poważnie, że aż konieczna była hospitalizacja.

Kontrowersje wokół szczepionki

Wczoraj Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że pod koniec grudnia w Unii Europejskiej rozpoczną się szczepienia na koronawirusa. Na Twitterze poinformowała, że akcja szczepień zacznie się po świętach – dokładnie 27, 28 i 29 grudnia i najlepiej by było, gdyby we wszystkich krajach członkowskich rozpoczęła się w tym samym terminie.

Polski rząd zapowiada, że dołoży wszelkich starań, by tak się stało. Na nasz rynek zostało zamówionych 60 milionów dawek, co wystarczy do zaszczepienia wszystkich dorosłych obywateli. Kłopot w tym, że nie wszyscy się do tego garną.

Wśród polskiego społeczeństwa przeważa raczej sceptycyzm. W tej sytuacji Małgorzata Rozenek-Majdan i jej maż, Radosław Majdan zdecydowali się ogłosić publicznie swoje poparcie dla programu szczepień oraz zadeklarować, że przyjmą obie dawki i to pomimo, że oboje mają przeciwciała.

O tym, że Radosław Majdan przechodził Covid-19 stało się głośno, gdy trafił do szpitala. Jego przypadek był omawiany w mediach nie tylko dlatego, że jest celebrytą i mężem jednej z najpopularniejszych celebrytek w kraju. Chodziło raczej o uświadomienie obywatelom, że koronawirus zagraża również osobom spoza grup ryzyka, a nawet zawodowym sportowcom, cieszącym się dobrym zdrowiem i kondycją.

Małgorzata Rozenek-Majdan dopiero teraz ujawniła, że również przeszła zakażenie. Na szczęście w jej przypadku przebieg Covid-19 był łagodny. Jak wyznała w rozmowie z Pudelkiem:

Przestrzegaliśmy wszystkich zasad kwarantanny. Oczywiście był to stresujący moment, bo Radosław trafił wtedy do szpitala. Ja sama na szczęście przeszłam to łagodnie. Najważniejsze, że dziś wszyscy jesteśmy zdrowi. Zachowujemy wszystkich reguł, m.in. w miejscach publicznych nosimy maseczki.

Majdanowie zaszczepią się

Po wyzdrowieniu oboje poddali nie testom na obecność przeciwciał i badania wykazały, że ich organizmu wykształciły odporność. Mimo to planują zaszczepić się przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 tak szybko, jak to będzie możliwe. Jak przyznała celebrytka:

Szczepienia budzą kontrowersje i jestem tego świadoma, ale razem z Radosławem podjęliśmy decyzję, że jeżeli będzie możliwość zaszczepienia się na COVID-19, zrobimy to. Mimo że jeszcze mamy przeciwciała. Chcemy jednak mieć świadomość, że zrobiliśmy wszystko, aby sytuacja nie powtórzyła się.

Warto pamiętać, że przeciwciała wykształcone w wyniku przechorowania Covid-19 nie chronią całkowicie przed ponownym zakażeniem. Poza tym nie utrzymują się w organizmie bez końca.

Co do tego, przez jaki czas ozdrowieńcy mogą czuć się w miarę bezpiecznie, eksperci są podzieleni. Niektórzy wspominają o co najmniej 2 miesiącach. Z kolei inna celebrytka, Red Lipstick Monster ujawniła, że zakaziła się powtórnie zaledwie 2 miesiące po pierwszym wyzdrowieniu. Szczepionki, zwłaszcza te opracowane przez firmy Pfizer/BioNTech i Modrena zabezpieczają w ponad 90 procentach.