Policjant, który badał sprawę Madeleine McCann usłyszał zarzuty!
Po 12 latach od zaginięcia Madeleine McCann, nadal pojawiają się nowe wątki w sprawie. Okazuje się, że policjant, który oskarżał rodziców o to, że mogą być zamieszani w porwanie córki, sam nie jest bez winy!
Sprawa Madeleine McCann: policjant Pereira Cristovao usłyszał zarzuty
Zaginięcie dziewczyny, o którym pisały gazety z całego Świata!
Sprawa Madeleine McCann 2007 roku to jedno z najpopularniejszych zaginięć w historii. Pomimo, że po 13 latach, dziewczynki nie odnaleziono wywołuje ogromne emocje. Netflix stworzył nawet dokument poświęcony tej historii.
Zaginięcie Madeleine McCann: Przeczytaj całą historię
Policjant Paulo Pereira Cristovao oskarżał rodziców za zaginięcie dziewczynki
Paulo oraz jego szef Gonçalo Amaral, zajmowali się sprawą zaginionej Madeleine. W jego wypowiedziach sugerował, że Kate i Gerry sami doprowadzili do śmieci córki i chcieli zatuszować morderstwo. Rok po zniknięciu dziewczynki, Paulo odszedł z policji.
Nieczyste zagrania policji
Czterech policjantów oskarżonych o wymuszanie zeznań, torturowanie świadków oraz fałszowanie dokumentów – wśród nich jest Pereira Cristovao! Wszystko przez sprawę, która do złudzenia przypominała sprawę Madeleine.
Okoliczności zaginięcia 8-letniej Joany Cipriano są bardzo podobne. W tym przypadku policjanci również twierdzili, że to wuj i matka zabili dziewczynkę. Opiekunowie dziecka mieli się nawet przyznać do winy, lecz później zmienili zdanie. Matka wyszła z przesłuchania z siniakami na twarzy! Policjanci zeznali, że sama zrobiła sobie krzywdę rzucając się ze schodów.
Gazeta „Diário de Notícias” upubliczniła aferę
To nie jedyna dziwna historia z życia policjanta. Był on również oskarżony o gwałt na nieletniej. Do postępowania sądowego nie doszło, bo ofiara wycofała swoje zeznania! Szokujące okoliczności, jak na byłego stróża prawa, prawda?
Portugalska gazeta opublikowała informację, że Paulo Pereira Cristovao został skazany na 7,5 lat więzienia, za prowadzenie grupy przestępczej oraz dwa brutalne napady. Świadkowie tych przestępstw mówili o nich ze strachem w oczach:
Sprawcy byli bardzo brutalni, kradli pieniądze. Mieszkańcom okradanych domów grozili bronią
Policjant nie przyznał się do wszystkich postawionych zarzutów. Zapowiedział, że odwoła się od decyzji sądu.
Śledczy nadal jednak nie mają twardych dowodów, że policjant był zamieszany w zniknięcie Madeleine McCann.