×

Łukasz Szumowski w szpitalu! Ma silne objawy zakażenia koronawirusem

Łukasz Szumowski w szpitalu! Trafił tam przez problemy z oddychaniem. Prawdopodobnie były minister zdrowia pod koniec września uzyskał fałszywy wynik testu na koronawirusa i dopiero niedawno tak naprawdę się nim zakaził.

Łukasz Szumowski w szpitalu

Dziennikarze „Faktów” TVN potwierdzili, że Łukasz Szumowski zachorował na Covid-19 i trafił do szpitala. Według ustaleń reporterki TVN24, były minister zdrowia ma problemy z oddychaniem i duszności. Z tego powodu wymaga on specjalistycznej opieki lekarskiej.

Pod koniec września Onet jako pierwszy informował, że Łukasz Szumowski ma koronawirusa. Później tę informację potwierdził sam były minister w rozmowie z RMF FM. Następnego dnia Super Express przekazał, że Szumowski zakończył kwarantannę i jest już zdrowy.

Teraz okazuje się, że mogło być zupełnie inaczej. Potwierdził to sam były minister zdrowia w rozmowie z mediami:

Nie kontaktuję się z mediami, potrzebuję trochę odpoczynku (…). Jestem chory i przebywam w szpitalu. Poprzedni wynik, sprzed kilkunastu dni prawdopodobnie był w moim przypadku fałszywie dodatni, co czasem, przy tak czułej metodzie, się zdarza.

Na pytanie dziennikarza WP Mateusza Ratajczaka, jak się czuje, Szumowski odpowiedział jedynie: „bywało lepiej”.

Żona Szumowskiego potwierdza

Jak podaje Wirtualna Polska, Łukasz Szumowski ma widoczne objawy choroby i przebywa obecnie prawdopodobnie w Centralnym Szpitalu Klinicznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie.

WP nieoficjalnie ustaliło także, że były szef resortu zdrowia zakaził się od swojej córki, która z kolei na COVID-19 zachorowała, będąc w szkole. Anna Szumowska potwierdziła doniesienia mediów. Dodała, że pozostali członkowie rodziny są obecnie zdrowi. Wszyscy jednak przebywają na domowej kwarantannie.

Łukasz Szumowski na wakacjach

Przypomnijmy, że zaraz po dymisji ze stanowiska szefa resortu zdrowia, Łukasz Szumowski udał się na wakacje do Hiszpanii. Po powrocie do Polski w wywiadzie dla RMF FM tłumaczył się, dlaczego wybrał jeden z krajów najmocniej dotkniętych przez koronawirusa.

To nawet nie Hiszpania. Spędziłem na morzu ok. 10 dni z jedną osobą. Wydawało mi się, że trochę prywatności będzie można uzyskać, żeglując po oceanie. Okazuje się, że nawet tam niestety ktoś robi zdjęcia, co nie jest przyjemne. Ale wakacje się udały

– mówił Szumowski na antenie RMF FM. Na koniec dodał:

Spędziliśmy ponad 100 godzin, żeglując. Na ląd zeszliśmy tylko raz – i to na wysepkę, z tego, co wiem, nie było ani jednego przypadku koronawirusa. Byliśmy we dwóch, więc było bezpiecznie.

Źródła: tvn24.pl, www.onet.pl, wiadomosci.wp.pl, www.rmf24.pl
Fotografie: Imgur (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować