×

Łukasz Szumowski trenuje boks! Wyznał też, że rozmawia na ten temat z Kaczyńskim

Łukasz Szumowski trenuje boks. Oprócz codziennej walki z koronawirusem, systematycznie udziela się na bokserskim ringu. Swoje umiejętności szlifuje pod okiem Tomasza Kosteckiego i legendy boksu Pawła Skrzecza. Swoją pasją dzieli się również z prezesem Kaczyńskim, który „zna ten sport od podszewki”.

Łukasz Szumowski trenuje boks

Wydawało się, że po ujawnieniu znajomości Łukasza Szumowskiego i Matki Teresy z Kalkuty nic nas już nie zaskoczy w życiorysie ministra zdrowia. Okazuje się jednak, że jego pasją jest nie tylko medycyna.

Jak dowiedział się „Super Express”, Szumowski ćwiczy hobbistycznie walkę wręcz od 7 lat. Ministra Zdrowia można spotkać w „Akademii Walki” na warszawskiej Pradze. To właśnie tam oddaje się swojej pasji pod okiem Tomasza Kosteckiego i srebrnego medalisty olimpijskiego, legendarnego Pawła Skrzecza.

Wraz z nim na zajęcia przychodzą jego nastoletni synowie. Skąd taka pasja? Szumowski wyznał w rozmowie z „Super Expressem”:

Mnie zawsze ciągnęło do boksu, bo ja uważam, że to jest bardzo podobne do tańca, a ja bardzo lubię tańczyć. Boks ma bardzo wiele wspólnego, praca nóg, koordynacja ruchowa. A że ja w życiu uprawiałem już różne bardzo sporty począwszy od kajaków, maratonów kajakowych, narty, koszykówkę, kajakarstwo górskie. To w końcu boks na stare lata

Świetna kordynacja, kiepska kondycja

Od początku, jak zdradził trener Tomasz Kostecki, minister miał świetną koordynację ruchową. Doskwierały mu jednak problemy kondycyjne. Z czasem robił coraz większe postępy.

Na początku ćwiczyliśmy 2-3 razy w tygodniu. Koordynacja ruchowa u Łukasz była wyśmienita. Ręka, noga, ręka, oko było super. Z kondycją były problemy. Dlatego treningi nie docierały do końca. Jednak z czasem i kondycja była coraz lepsza.

Na temat treningów Ministra Zdrowia postanowił wypowiedzieć się także mistrz olimpijski, trener boksu Paweł Skrzecz. Jak mówi, podczas ćwiczeń panuje luźna atmosfera. Chwali również Szumowskiego za to, że kultywuje tężyznę fizyczną.

U nas nie ma takiego pojęcia „pan minister” czy „pan prezes”, czy „pan inny”, wielka szyszka. U nas są wszyscy jednakowi. Wszyscy są sobie równi. Jesteśmy wszyscy na ty. Przychodzi Łukasz, trenuje. Sam będąc ministrem zdrowia wie co to znaczy ruch. Przychodzą jego synowie. Ruszać się, to nie znaczy być mistrzem w danej dyscyplinie. Robi to fajnie.

O boksie rozmawia głównie z Kaczyńskim

Szumowski dzieli się swoją pasją w rządzie. Głównie o zamiłowaniu do boksu rozmawia z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.

Jak powiedział:

Na Radzie Ministrów, pamiętam kiedyś, jako że pani minister Rafalska trenowała inne sporty, to zaczęła mnie pytać, jak wygląda postawa bokserska. Pamiętam, że przed Radą Ministrów uczyłem ją, jak stanąć w postawie bokserskiej. Ale głównie na temat boksu rozmawiam z panem prezesem Kaczyńskim, który zna boks od podszewki

Marcin Najman ocenił umiejętności Szumowskiego

Polski pięściarz Marcin Najman również postanowił ocenić umiejętności bokserskie ministra zdrowia. I ku jego zaskoczeniu, Szumowski ma ich całkiem sporo:

Muszę wyrazić swój wielki podziw! To nie jest tak, że minister Szumowski przyszedł na jeden czy dwa treningi. To już jest kilkuletnia przygoda, a żeby regularnie trenować boks, to trzeba mieć charakter i hart ducha. Wielkie słowa uznania. Świetnie, że znalazł tak fajną i męską pasje

Łukasz Szumowski nie planuje jednak wykorzystywać swoich umiejętności bokserskich w praktyce. Twierdzi, że trenowanie daje mu komfort psychiczny. Wszelkie konflikty woli rozwiązywać poprzez negocjacje, a nie agresję.

Źródła: www.se.pl, wideoportal.tv, www.sport.pl
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), www.youtube.com

Może Cię zainteresować