×

Łukasz Szumowski broni Morawieckiego. Reżim sanitarny nie obowiązuje wszystkich?

Łukasz Szumowski broni Morawieckiego. Negatywne komentarze po tym, jak premier udał się do restauracji bez maseczki ochronnej i zignorował zalecenia dotyczące konieczności zachowania dystansu społecznego, nie milkną. Czy reżim sanitarny dotyczy tylko części Polaków?

Łukasz Szumowski broni Morawieckiego

Minister Zdrowia podczas rozmowy w radiowym studio odniósł się do budzącego wiele kontrowersji wydarzenia sprzed zaledwie kilku dni, kiedy to Mateusz Morawiecki siedział w restauracji przy jednym stoliku z osobami, nie będącymi członkami jego rodziny. Na domiar złego, żadna z towarzyszących mu osób nie miała maseczki bądź przyłbicy. Nie został także zachowany wymagany przez rozporządzenie dystans 2 metrów.

Tymczasem Łukasz Szumowski usprawiedliwia premiera Morawieckiego i jego wizytę w restauracji tym, że wykonywał on swoją pracę.

Władza nie jest uprzywilejowana. Również pani redaktor, gdyby przyszła do mnie do ministerstwa, siedziałaby bez maseczki i ja też bez maseczki (…). Każdy powinien mieć maseczkę, kiedy spotyka się z drugą osobą. Nie dotyczy to jednak wykonywania swoich obowiązków służbowych.

Minister Zdrowia stwierdził, że ze względu na wysokie stanowisko, premiera nie obowiązują te same zasady, co zwykłych obywateli. Przyznał jednak, że odległość pomiędzy osobami uczestniczącymi w spotkaniu była stanowczo za mała.

Natomiast jeżeli chodzi o zachowywanie dystansu, to z pewnością (odległości) mogłyby być większe. Jeżeli ktoś się spotyka z wąską grupą osób obcych, to należy zachowywać dystans.

Z kolei rzecznik rządu Piotr Muller stwierdził, że premier Morawiecki „został źle poinformowany przez swoje zaplecze na temat ograniczeń”.

????

Reżim sanitarny dla wybranych

Zaraz po wybuchu afery, która rozpętała się za sprawą wizyty premiera w gliwickiej restauracji, sam Mateusz Morawiecki tłumaczył się i złożył obszerne wyjaśnienie odnośnie tego zdarzenia.

Choć nazwa reżim sanitarny sugeruje, że zasady są bardzo sztywne i nie podlegają dyskusji, to premier Morawiecki powiedział, że dystans społeczny nie jest nakazem, lecz zaleceniem.

Co do reżimów sanitarnych to – tak jak było to już wcześniej wyjaśniane przez odpowiednie służby – te pewne odległości są zalecane, ale nie są nakazywane – i w taki sposób do tego oczywiście podeszliśmy.

Czy, aby na pewno? Przypomnijmy, że za niezachowanie minimum 2 metrów dystansu społecznego grożą surowe mandaty. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że już niebawem tego typu dylematy odejdą do przeszłości. Wkrótce ma zostać zniesiony obowiązek noszenia maseczek. Podczas wizyty w radio, Łukasz Szumowski nie chciał powiedzieć zbyt wiele na ten temat, jednak można było wyczuć z jego wypowiedzi, że koniec obowiązku zasłaniania twarzy nastąpi już niebawem.

Nie mogę wychodzić przed szereg. Natomiast widać wyraźnie, że w wielu województwach ten wskaźnik zakażania się wzajemnego spada i to dość gwałtownie. Oczywiście wiemy, że największym problemem pozostają ogniska na Śląsku, ale są one ograniczone do kopalni i w tej chwili „wymazujemy” rodziny górników, którzy już zostali przebadani.

Nie sposób nie porównać najnowszej wypowiedzi Ministra Zdrowia do jego słów sprzed kilku tygodni, kiedy to zapewniał, że maseczki będą mogły zostać zniesione dopiero, gdy naukowcy opracują skuteczną szczepionkę na COVID-19. Łukasz Szumowski powiedział na usprawiedliwienie własnej zmiany zdania, że:

Mamy sytuację bezpieczniejszą niż sądziliśmy. W związku z tym nasze decyzje oczywiście ulegają zmianom w zależności od sytuacji epidemicznej. To nie jest tak, że raz podjęta decyzja z nieznaną epidemią ma być aż do końca świata.

Źródła: www.tokfm.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować