Premier Wielkiej Brytanii ogłosił kolejny lockdown. „Najtrudniejsze przed nami”
W związku z rosnącą liczbą zakażeń, Boris Johnson nie miał wyboru i zmuszony był ogłosić kolejny lockdown w Wielkiej Brytanii. Przywrócony został m.in. zakaz wychodzenia z domów bez uzasadnionego powodu.
Lockdown w Wielkiej Brytanii
Wielka Brytania po raz kolejny zaostrza restrykcje w walce z pandemią koronawirusa. Premier Boris Johnson w specjalnym orędziu podkreślił, że nowy lockdown jest konieczny ze względu na niepokojącą szybkość, z jaką rozprzestrzenia się nowy wariant wirusa:
Teraz bardziej niż kiedykolwiek musimy działać razem. Powinniśmy ponownie zostać w domu, chronić NHS [brytyjski system ochrony zdrowia – przyp. red.] i ratować życie. Kiedy mówię do was dzisiaj wieczorem, nasze szpitale są pod większą presją z powodu COVID niż kiedykolwiek od początku pandemii. (…) Nadchodzące tygodnie będą najtrudniejsze, ale naprawdę wierzę, że wkraczamy w ostatnią fazę walki.
Premier Johnson nie ukrywał, że to nowa, bardziej zaraźliwa odmiana koronawirusa wymusiła zmianę strategii w walce z epidemią. W poniedziałek (4 stycznia) popołudniu brytyjski rząd poinformował, że w ciągu minionej doby w Wielkiej Brytanii wykryto 58 784 nowe zakażenia koronawirusem. Odnotowano również kolejnych 405 zgonów w związku z COVID-19.
WATCH LIVE: My update on coronavirus. (4 January 2021) https://t.co/ZL6PeAGWPl
— Boris Johnson (@BorisJohnson) January 4, 2021
W związku z tym Boris Johnson ogłosił nowe obostrzenia dla Anglii, ale podobne kroki podjęto już w całej Wielkiej Brytanii. Jak wylicza Sky News, będzie to już trzeci lockdown. Premier UK nie powiedział, do kiedy restrykcje będą obowiązywać. Ma nadzieję, że poluzowanie nastąpi w połowie lutego.
Zamknięte szkoły, sklepy i obiekty sportowe
Zgodnie z obowiązującymi od wtorku (5 stycznia) obostrzeniami, Anglicy będą mogli wychodzić z domu tylko w razie konieczności. Chodzi m.in. o pójście do lekarza, do pracy, na zakupy, w celu zapewnienia opieki innym osobom, a także lokalnie, by poćwiczyć na świeżym powietrzu.
Zamknięte zostały także szkoły. Nadal działać jednak będą żłobki i przedszkola. Johnson wyjaśnił, że ryzyko zakażenia w przypadku dzieci nadal jest niewielkie, ale mogą one przenosić wirusa między poszczególnymi gospodarstwami domowymi.
Ponadto, rząd postanowił zamknąć wszystkie sklepy poza tymi, które sprzedają towary pierwszej potrzeby i wszystkie punkty usługowe z wyjątkiem niezbędnych. Puby, restauracje i kawiarnie będą mogły kontynuować sprzedaż na wynos i z dostawą, ale nie jest dopuszczona sprzedaż alkoholu na wynos.
Wszystkie obiekty sportowe na otwartym powietrzu, w tym pola golfowe, baseny i korty tenisowe zostaną zamknięte. Natomiast świątynie pozostaną otwarte tylko dla indywidualnych modlitw.
