Jego żona umiera po 60 latach małżeństwa. Gdy zagląda do jej książeczki czekowej, odkrywa ten liścik
Jimmy i Billie Breland pobrali się w 1954 roku. Para z Mississippi cieszyła się sobą przez 60 lat. Byli wzorem do naśladowania i małżeństwem, które każdy chciałby mieć. Doczekali się dzieci i wnucząt. Billie była nauczycielką w szkole i uwielbiała pisać. Była znana z tego, że w swoim domu w Cleveland zostawiała masę karteczek do swoich bliskich. Jimmy kochał swoją żonę każdego dnia coraz mocniej. Niestety 13 stycznia 2015 roku jego serce zostało złamane na pół. Ukochana żona odeszła. Dwa dni później Jimmy w książeczce czekowej zauważył schowany liścik napisany tylko do niego.
W 2015 roku Cliff Sims napisał historię o swoich kochanych dziadkach dla Yellowhammer News.
Główną bohaterką jest Billie i jej nieoczekiwany liścik dla męża.
Wszystko tak naprawdę zaczęło się w 1954 roku, gdy para wzięła ślub.
Billie była nauczycielką w szkole, a Jimmy wykładał na miejscowym uniwersytecie.
Przez 60 lat wiedli szczęśliwe życie.
Niestety Billie znacznie podupadła na zdrowiu w 2015 roku. Trafiła do szpitala, a jej ukochany mąż był z nią w każdej sekundzie. Niestety kobieta nigdy więcej nie opuściła kliniki...
Dwa dni po tych wydarzeniach, gdy Jimmy porządkował dokumenty, znalazł liścik w książeczce czekowej.
Wiedząc, że Billie uwielbiała zostawiać wszędzie drobne zapiski, Jimmy myślał, że to jeden z nich. Ale kiedy zaczął czytać, zrozumiał, że te słowa są skierowane tylko do niego. Było jasne, że ukochana żona w ten sposób się z nim żegna.
Proszę nie płacz, bo umarłam. Ciesz się, że żyłam! Wiem, że jestem w szczęśliwym miejscu! Wiem, że się spotkamy. Zobaczymy się!
Prosty, ale i potężny przekaz, dający mężczyźnie nadzieję i pokazujący, jak wielka jest ich miłość.
Wnuczek historią podzielił się także na Facebooku: To przepiękne podsumowanie, które daje nadzieję na to, że spotkasz się z ukochaną osobą ponownie w wieczności...
