Zaginęła w 2014 roku, ale odnaleziono ją po 4 latach. Dziewczynka nie potrafi nawet czytać
Layla Leisha z Queensland zaginęła w 2014 roku. Przez 4 lata była uważana za zaginioną. Po tym czasie jednak udało się ją odnaleźć!
Przez 4 lata była zaginiona
Po 7-letniej Layli ślad zaginął cztery lata temu. Dziewczynka nie wróciła do matki po wizycie u swojego ojca. Wtedy rozpoczęły się poszukiwania dziewczynki. Jednak przez długi czas nie było żadnych rezultatów. Do teraz.
Akcja poszukiwawcza zakończona sukcesem
Okazuje się, że trwające 4 lata poszukiwania nie poszły na próżno. Australijska Policja Federalna poinformowała właśnie, że obecnie 11-letnią Laylę Leisha udało się odnaleźć.
Ojciec mógł wiedzieć, co się z nią działo
Do informacji publicznej nie podano, co działo się z dziewczynką przez tak długi czas. Według nieoficjalnych źródeł, 11-latka mogła znajdować się pod opieką swojego ojca.
„Nie za bardzo potrafi czytać i pisać”
Ekspert, zajmujący się poszukiwaniami zaginionych dzieci, Col Champman, który związany był także i z tą sprawą, przez ostatni czas współpracował z krewnymi Layli. W rozmowie z „The Morning Bulletin” powiedział:
Nie chodziła do szkoły, nie za bardzo potrafi czytać i pisać. Istnieją poważne obawy o jej zdrowie i bezpieczeństwo
Miała być molestowana
Wiadomo, że rodzice dziewczynki są po rozwodzie. Jej ojciec, Shahrainier Eric Shem Leisha, twierdził, że jego córka była molestowana przez krąg pedofilów. W jego skład mieli wchodzić m.in. policjanci oraz masoni.