Księżna Diana została oszukana. Prawda wyszła na jaw dopiero po wielu latach
Księżna Diana została oszukana. Dopiero teraz zostały ujawnione okoliczności wywiadu, którego „królowa ludzkich serc” udzieliła 26 lat temu. Wiele świadczy o tym, że dziennikarz zmanipulował księżną i wykorzystał jej zły stan psychiczny, aby rozmowa potoczyła się po jego myśli.
Słynny wywiad telewizyjny
Losy brytyjskiej rodziny królewskiej od dekad śledzą ludzie na całym świecie. Ostatnie doniesienia o niepokojąco złym stanie zdrowia księcia Filipa sprawiły, że dodatkowo wzrosło zainteresowanie codziennością monarchów. Wiele osób zastanawia się, jak po odejściu z dworu poradzą sobie Harry i Meghan oraz jak ich życie „na wolności” wpłynie na sytuację w pałacu Buckingham.
Teraz oliwy do ognia dolewają doniesienia dotyczące manipulacji, jakiej ofiarą padła przed laty księżna Diana. Mowa o pamiętnym wywiadzie telewizyjnym, którego udzieliła w 1995 roku. W rozmowie, prowadzonej przez Martina Bashira, Lady Di potwierdziła pogłoski dotyczące romansu jej męża. To właśnie wówczas księżna powiedziała w kontekście swojego małżeństwa z Karolem:
Troje to już tłok.
Miała wówczas na myśli Camillę Parker-Bowls, czyli obecną żonę księcia Karola. To również podczas tamtego wywiadu księżna Diana nazwała się „królową w ludzkich sercach”. Z czasem określenie to wpisało się w popkulturę i do dziś jest jednoznacznie kojarzone z postacią tej księżnej. Niestety okazuje się, że Diana została pośrednio zmuszona do rozmowy, która odbyła się na antenie BBC.
Księżna Diana została oszukana
Lord Dyson, były sędzia Sądu Najwyższego w ramach prowadzonego prywatnie śledztwa obecnie zajmuje się badaniem okoliczności, towarzyszących wywiadowi z 1995 roku. Jak donosi Daily Mail, stacja mogła przed laty zataić winę swojego pracownika, Martina Bashira. Z drugiej strony, mężczyzna może liczyć na poparcie w postaci zeznań 17 osób, które twierdzą, że było zupełnie inaczej.
Tymczasem, zebrane dowody wskazują na to, że dziennikarz mógł umyślnie wykorzystać zły stan psychiczny księżnej, aby poprzez wywiad doprowadzić do skandalu. Podobno do ostatniej chwili księżna Diana zastanawiała się, czy aby na pewno powinna wziąć udział w rozmowie. Bashir miał na nią naciskać, ponieważ marzył o tym, aby zdobyć ekskluzywny, jedyny w swoim rodzaju materiał, który zdobędzie światowy rozgłos.
W związku z tym, dziennikarz wykorzystał lęki oraz paranoje Diany, żeby nakłonić ją do udzielenia wywiadu. Mężczyzna doskonale wiedział, że księżna jest niestabilna psychicznie i ma obsesję na punkcie opiekunki swoich dzieci.
Problemy psychiczne Diany
Księżna Diana przez długi czas sądziła, że Karol chce ją zamordować, a następnie ożenić się z Tiggy Legge-Bourke, czyli kobietą sprawującą opiekę nad ich dziećmi. Dziennikarz miał przedstawić jej fałszywy rachunek za aborcję, wykonaną Legge-Bourke na zlecenie księcia Walii. Bashir do tego stopnia zdołał zmanipulować księżną Dianę, że ta w trakcie jednego z przyjęć podeszła do wspomnianej kobiety. Rozemocjonowana wyznała wówczas, że jest jej bardzo przykro z powodu utraty dziecka. Dopiero wtedy sprawą zajął się sekretarz królowej.
Bardzo prawdopodobne, że te doniesienia mają w sobie ziarno prawdy, ponieważ w przeszłości stacja BBC przepraszała brata księżnej za to, że reporter fałszował kwity bankowe, aby w ten sposób zdobyć zaufanie arystokratki. Charles na podstawie wspomnianych rachunków zachęcił siostrę, aby wzięła udział w wywiadzie. Po latach tłumaczył:
Gdybym nie zobaczył tych przelewów, nie przedstawiłbym Bashira mojej siostrze.
Wyniki śledztwa zostaną opublikowane w czerwcu tego roku.
